Jak wynika z wyliczeń Home Broker na podstawie danych GUS, w okresie kwiecień 2016 – marzec 2017 deweloperzy z polskiego rynku rozpoczęli budowę ponad 92,2 tys. mieszkań. To najwyższy w historii, rekord sprzed miesiąca został wyśrubowany o ponad 2 tys. lokali.
W tym samym czasie deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę blisko 118,5 tys. kolejnych mieszkań – to wynik najlepszy od wiosny 2008. Oddano też do użytku ponad 80 tys. lokali – to też bardzo wysoki rezultat, o ledwie 110 niższy od rekordowego stycznia).
. źródło: Home Broker na podst. GUS
Duża część inwestycji deweloperskich nie jest obecnie nabywana w celu zamieszkania, ale najmu. To m.in. efekt niskich stóp procentowych, a przez to kiepskiego oprocentowania bankowych depozytów. Zakup mieszkań pod wynajem jest traktowany jako dobra i stosunkowo bezpieczna forma inwestycji. Jak wynika z badania firmy REAS, w 2016 r. udział inwestycyjnych zakupów mieszkań w głównych miastach w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź, Trójmiasto) wyniósł ok. 29 proc.
Nie należy też zapominać, że niskie stopy procentowe to tanie kredyty mieszkaniowe. Z drugiej strony, jak wynika z niedawnej analizy Metrohouse i Expandera, już ponad 50 proc. transakcji na rynku mieszkaniowym jest zawieranych w gotówce – to wiąże się właśnie m.in. z wycofywaniem pieniędzy z banków i inwestowaniem w mieszkania. Jak podaje Home Broker, w niektórych inwestycjach deweloperskich w Warszawie nawet trzy na cztery mieszkania sprzedawane są za gotówkę.
Na razie nic nie wskazuje na to, aby stopy procentowe miały poszybować w górę. Taki scenariusz w 2017 r. jest właściwie nierealny, a prezes NBP Adam Glapiński nie wyklucza nawet, że podwyżek nie będzie też w całym 2018 r. Niemniej analitycy Home Broker ostrzegają – gdy stopy w końcu ruszą w górę, to może spaść liczba chętnych na nowe mieszkania. Wówczas deweloperzy będą musieli szybko zareagować, by nie zostać z rozpoczętymi budowami.
Problemem dla deweloperów nie powinien być z kolei rozkręcają się powoli rządowy program Mieszkanie Plus. Zakłada on budowę mieszkań pod wynajem m.in. na gruntach Skarbu Państwa czy jednostek terytorialnych, i ich wynajem na preferencyjnych warunkach. Biorąc jednak pod uwagę, że program ma być dedykowany przede wszystkim wielodzietnym rodzinom o niskich dochodach, deweloperom nie ubędzie raczej szczególnie szerokie grono klientów.
Czytaj więcej: Mieszkanie Plus: już 5 mld zł i umowy na 20 tys. mieszkań
Nieco poważniejszym kłopotem może być dla deweloperów odcięcie Polakom „kroplówki” w postaci programu Mieszkanie dla Młodych, zakładającego rządowe dopłaty do wkładu własnego do kredytu. Z niego po raz ostatni Polacy będą mogli skorzystać na początku 2018 r. Z drugiej strony, w ostatnich latach program wspierał przede wszystkim nabywców mieszkań z rynku wtórnego.
Czytaj też: Mieszkania w Polsce nie podrożeją w 2017 r. Będziemy je kupować na potęgę. Ale już w 2018 r. odwrót trendu
też rynek nieruchomości luksusowych
Jak wynika z kolei z raportu „Luxury Realty Map” przygotowanego przez Poland Sotheby’s International Realty, mocno rośnie rynek nieruchomości luksusowych i premium, tj. wartych powyżej 1 mln zł. W 2016 r. wartość tego segmentu była o 40 proc. wyższa niż cztery lata wcześniej. Sprzedano wówczas niemal 2 tys. nieruchomości wycenionych na przynajmniej milion złotych, łączna wartość transakcji wyniosła ponad 3,6 mld zł.
Czytaj też: Polska to już za mało. Deweloper z Bielska-Białej wybuduje mieszkania dla Szkotów i Niemców
***
Zobacz też: Andrzej K. Koźmiński: Pracodawcy to nie są małe dzieci. To ludzie, którzy powinni dawać sobie radę