W poniedziałek wieczorem za dolara trzeba było zapłacić nieco ponad 3,66 zł, późnym popołudniem we wtorek około 3 groszy mniej. Dolar jest najtańszy od maja 2015 roku. A to wszystko przez kolejną porażkę Republikanów w amerykańskim Kongresie.
Kurs dolara wobec złotego. Investing.com
W nocy czasu polskiego Mitch McConnel, lider Republikanów w Senacie, zrezygnował z prac nad ustawą zastępująca system ubezpieczeń zdrowotnych - tzw. Obamacare. Stało się to po tym, jak dwóch Republikanów ogłosiło, że nie poprze proponowanych rozwiązań. Tym samym liczba republikańskich senatorów przeciwnych nowej regulacji wzrosła do czterech, co przy jedynie dwuosobowej większości Partii Republikańskiej w Senacie pogrzebało szanse na wprowadzenie jej w życie.
W reakcji na te wydarzenia inwestorzy zaczęli sprzedawać dolara, ponieważ wątpią, czy administracji Trumpa uda się przeprowadzić zapowiadane reformy. Od pół roku nowy prezydent i popierająca go partia nie jest w stanie przegłosować w Kongresie żadnej poważnej ustawy – w tym tak sztandarowej, jak zapowiadanej od wielu lat regulacji dotyczącej likwidacji Obamacare.
Nie ma też zapowiadanej przez Trumpa wielkiej reformy podatkowej. W ogóle nie toczą się nad nią żadne poważne prace.
Czytaj więcej: Kanadyjska firma chce 4,4 mld dol. odszkodowania od biednego państwa za brak zgody na budowę kopalni złota.
Drożeją surowce
Zwykle kiedy tanieje dolar, drożeją wyceniane głównie w nich surowce. I tak np. we wtorek po południu za baryłkę ropy Brent trzeba było zapłacić niemal 49,30 dol. – drożej o ponad dolara niż w poniedziałek wieczorem.
Złoto podrożało do 1240 dolarów za uncję, a więc do najwyższych poziomów od ponad dwóch tygodni.
Kurs złota. Investing.com
Drożeje też między innymi srebro, miedź, aluminium i bawełna.
Trump wzywa do energicznych działań
W reakcji na porażkę Republikanów w Kongresie Donald Trump napisał na Twitterze, że Republikanie powinni natychmiast znieść Obamacare i rozpocząć od zera prace nad kolejną ustawą zdrowotną. W tym scenariuszu, jego zdaniem, Demokraci będą musieli włączyć się w prace nad nowym prawem.
Problem w tym, że ta nowa ustawa powinna mieć poparcie społeczne. A z tym krucho. Z danych kongresowego biura zajmującego się budżetem wynika, że różne wersje nowego systemu opieki zdrowotnej zaproponowane dotąd przez Republikanów spowodują, że ubezpieczenie medyczne straci od 18 do 23 milionów Amerykanów. I zapewne dlatego poparcie społeczne, wg przeprowadzanych sondaży, dla Obamacare jest większe niż dla nowych propozycji Republikanów.
Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”.
