Poczta Polska wchodzi w sojusz z Żabką. Paczki będzie można odbierać nawet do 23

Sieć punktów odbioru paczek powiększy się o sklepy Żabka i Freshmarket. Na razie na Mazowszu, ale wkrótce współpraca obejmie cały kraj.

Od połowy listopada listonosze Poczty Polskiej będą zostawiać paczki w sklepach Żabka i Freshmarket w ramach usługi click&collect. Obie firmy właśnie podpisały umowę o współpracy. Na razie usługa będzie dostępna w Warszawie i na Mazowszu, ale ma być rozwijana i wkrótce dostępna w całym kraju. Docelowo paczki będzie można odbierać w 4700 sklepach Żabka i Freshmarket w całej Polsce.

- Dzięki współpracy z liderem sektora convenience - sieciami sklepów Żabka iFreshmarket - zyskujemy na rynku przeszło 4700 punktów odbioru w atrakcyjnych dla Klientów lokalizacjach, otwartych od 6.00 do 23.00. To duże udogodnienie dla naszych klientów tym bardziej, że sklepy Żabka i Freshmarket są zazwyczaj bardzo dobrze zlokalizowane, co dodatkowo przyspieszy proces odbioru paczki  – podkreśla w komunikacie prasowym Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty Polskiej ds. sprzedaży.

Poczta Polska już teraz posiada największą w Polsce sieć punktów odbioru (tzw. click&collect) – paczki można odbierać na stacjach Orlen, w kioskach Ruchu i na poczcie. Po uzupełnieniu tej sieci o sklepy Żabka i Freshmarket liczba punktów przekroczy już 11 tysięcy. Statystyczny klient będzie miał do punktu odbioru paczki nie więcej niż kilka minut piechotą.

Umowa z Żabką to kolejne posunięcie Poczty mające na celu zdobycie rynku kuriersko-paczkowego. W ostatnim czasie Poczta Polska włożyła dużo wysiłku w ułatwienie swoim klientom odbioru paczek za jej pośrednictwem. Już teraz można odbierać paczki „za pobraniem” płacąc kartą, a wraz z poszerzeniem liczby punktów odbioru Poczta jest w stanie jeszcze lepiej konkurować z firmami kurierskimi i paczkomatami.

Współpraca Poczty z Żabką przejdzie solidny test przed nadchodzącymi świętami. Grudzień to czas, gdy zamawiamy w e-sklepach najwięcej i najwięcej paczek odbieramy.

***

Rafał Agnieszczak: Ktoś, kto zawsze jedzie po bandzie, nie wygra w biznesie [NEXT TIME]

Więcej o: