GUS publikuje dane o inflacji, czyli wzroście cen towarów i usług konsumpcyjnych co miesiąc. Łatwo więc policzyć, sumując kolejne miesięczne raporty, o ile wzrosły ceny od kwietnia 2016 roku, czyli od momentu wprowadzenia programu 500 plus.
Jeśli co miesiąc od kwietnia 2016 od kwoty 500 złotych będziemy odejmować tyle, ile w danym miesiącu wynosiła inflacja, to wyjdzie nam taki wykres:
Wartość 500 plus skorygowana o inflację dane: GUS, obliczenia własne
To „realne” 500 plus, czyli takie, które uwzględnia inflację. Po listopadzie jego wartość to 484 złote i 20 groszy.
Mówiąc inaczej, gdyby rząd chciał nam zrekompensować wzrost cen, powinien teraz przeprowadzić waloryzację i podnieść wartość świadczenia z 500 złotych do 516,20 złotych. W ujęciu procentowym chodziłoby o podwyżkę o 3,2 procent.
Oczywiście rząd tego nie zrobi, bo ustawa o programie Rodzina 500 plus nie przewiduje żadnych waloryzacji. Swoją drogą ciekawe, czy w momencie, w którym utrata wartości świadczenia wywołana inflacją sięgnie na przykład 10 procent, nie pojawi się polityczny postulat, aby taką waloryzację wprowadzić. Moim zdaniem byłby to świetny oręż w kampanii wyborczej w 2019 roku.
Ale wróćmy do naszych wyliczeń. Wskaźnik inflacji jest liczony na podstawie koszyka inflacyjnego, którego skład w miarę możliwości jak najlepiej odzwierciedla to na co faktycznie co miesiąc wydają pieniądze przeciętni Polacy. W koszyku jest kilka kategorii (np. żywność, zdrowie, itd.) i dla nich też są liczone osobne wskaźniki zmiany cen. Możemy więc prześledzić jak od momentu wprowadzenia 500 plus zmieniły się ceny na przykład żywności. I tu zmiana jest już nieco większa.
Świadczenie 500 plus, z uwzględnieniem wzrostu cen żywności dane: GUS, obliczenia własne
Dla kogoś, kto całe 500 plus wydaje na jedzenie (jeśli taki ktoś istnieje) wzrost cen spowodował, że jego świadczenie realnie jest warte już tylko 477,29 PLN. W tym przypadku ostatnie dane mamy za październik, GUS szczegółowe dane za listopad poda dopiero za 2 tygodnie.
W przypadku paliw ta kwota wynosiłaby tylko 461,29 PLN. Chociaż to oczywiście czysta matematyka – nie wierzymy w to, żeby ktoś wydawał całe świadczenie tankując na stacji benzynowej.
Ale warto podać jeszcze jeden przykład, bo jest bardzo ciekawy. Buty i ubrania. To takie towary, które w sklepach częściej tanieją niż drożeją. W efekcie dla kogoś, kto całe 500 plus wydaje właśnie na buty i ubrania, spadek cen spowodował, że jego 500 plus jest warte dziś 516,56 złotych.
Świadczenie 500 plus z uwzględnieniem spadku cen ubrań i butów dane: GUS, obliczenia własne
To też przynajmniej częściowo tłumaczy dlaczego inflacja licząc od kwietnia 2016 to tylko 3,2 procent, chociaż robiąc zakupy w spożywczym wydaje się, że znacznie więcej.
Żywność drożeje, ale ubrania tanieją. Sęk w tym, że jedzenie kupujemy znacznie częściej niż ubrania, a do tego raczej nie kupujemy ciągle takich samych ubrań ( a niektórzy kupują ciągle takie samo masło, czy mleko) więc podwyżki w spożywczym zauważamy i zapamiętujemy łatwiej.