Praktycznie nie ma nikogo, kto nie spotkałby się z próbą naciągnięcia na SMS Premium. Czy były to oferty rzekomej wróżki (bez informacji o cenie za usługę) czy wprost próbowano wyłudzić pieniądze podszywając się pod operatora lub czyjąś usługę, zawsze chodziło o to samo - by konsument odpowiedział i słono zapłacił. Wiele osób dawało się naciągnąć, ale być może wreszcie to eldorado naciągaczy się skończy.
Rząd zaakceptował bowiem projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego przedstawiony przez Ministerstwo Cyfryzacji. Resort kierowany przez Annę Streżyńską postanowił ograniczyć możliwości naciągania konsumentów na SMS-y o podwyższonej opłacie oraz zwiększyć uprawnienia regulatora (czyli Urzędu Komunikacji Elektronicznej).
Jeżeli nowelizacja zostanie uchwalona przez Sejm w proponowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji formie, to konsumenci zyskają dodatkową ochronę. Po pierwsze, wprowadzony zostanie domyślny limit wydatków na usługi o podwyższonej opłacie w wysokości 35 złotych. Będą również cztery progi możliwe do ustawienia - 0, 35, 100 i 200 zł. Przekroczenie progu będzie oznaczało automatyczną blokadę tego typu usług i poinformowanie abonenta o tym fakcie. Obecnie taka blokada jest uruchamiana tylko na życzenie klienta.
Klient sieci telefonicznej będzie musiał też wyrazić zgodę na usługi cykliczne (np. dowcip dnia) bezpośrednio przed rozpoczęciem świadczenia tej usługi. Zdaniem resortu cyfryzacji ma to zwiększyć świadomość klientów. Możliwe też będzie zablokowanie połączeń bezpłatnych (powiązanych z usługami o podwyższonej płatności). Ma to na celu ochronę np. dzieci przed niechcianymi treściami, ale pomoże także chronić przed usługami cyklicznymi zamawianymi za pomocą bezpłatnych SMS-ów.
Dostawca usług będzie też musiał dokładnie informować o nich na rachunku, dzięki czemu ułatwiona zostanie droga reklamacyjna (każdy kto próbował reklamować usługi typu premium wie, że to potrafi być droga przez mękę). Dodatkowo, w przypadku nadużyć lub niedopełnienia obowiązków, abonenta nie będzie można obciążyć opłatą.
Nowe narzędzia zyska także regulator rynku telekomunikacyjnego czyli Urząd Komunikacji Elektronicznej. Uporządkowany ma zostać, chociażby, rejestr usług o podwyższonej opłacie. Firmy realizujące usługi premium (chodzi o treść, nie o usługę telekomunikacyjną) będą musiały podawać informacje umożliwiające skuteczny kontakt oraz zawrzeć oświadczenie o prawdziwości danych. Dotychczas nie było sankcji karnej za podanie nieprawdziwych informacji kontaktowych! Wydłużeniu ulegnie także okres, jaki minie między zgłoszeniem do rejestru, a rozpoczęciem świadczenia usług - będzie trzeba je zgłosić na 14 dni (a nie na 7) przed rozpoczęciem świadczenia takiej usługi. Dodatkowo operator telekomunikacyjny będzie miał obowiązek blokowania usług niewpisanych do rejestru.
Prezes UKE zyska także dodatkowe uprawnienia. Będzie mógł nakładać kary za brak blokowania usług niewpisanych do rejestru oraz będzie mógł nakazać:
Oszuści wykorzystujący SMS-y Premium działają w różny sposób. Od wykorzystywania niechęci klientów do tego typu usług (np. sugestie, że jakaś usługa została włączona i trzeba ją wyłączyć), poprzez podszywanie się pod wiadomości od operatora, czy różnych usługodawców. Skala zjawiska jest, mimo rosnącej świadomości konsumentów, spora, a rzadko się zdarza, by sprawców ścigała prokuratura. Dlatego inicjatywa Ministerstwa Cyfryzacji bardzo cieszy.
Pierwotnie prace nad nowelizacją miały się skończyć do końca 2017 roku, niestety termin się wydłużył. Nie jest wiadome, kiedy projekt zmian trafi do Sejmu. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie procedowany równie szybko, jak różne kontrowersyjne zmiany prawa. Polskim konsumentom należy się bowiem ochrona przed oszustami.
***