Islandia nie jest członkiem Unii Europejskiej, jednak dostęp do wspólnego rynku gwarantuje jej członkostwo w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG).
Sytuacja może się zmienić w obliczu Brexitu. Parlament Islandii Althingichce chce sporządzenia bilansu zysków i strat członkostwa Islandii w EOG. Raport Ministerstwa Spraw Zagranicznych ma na celu analizę skutków dla handlu, jakie mogą wyniknąć z wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a także możliwości większego wpływu Reykjavíku na decyzje EOG.
Islandzcy politycy podkreślają, że Wielka Brytania jest jednym z filarów Unii Europejskiej i jednym z najważniejszych partnerów handlowych Reykjavíku.
Według ostatnich badań przeprowadzonych przez politologów Baldura Thorhalssona i Andersa Wivela, Brexit stanowi szczególne wyzwanie dla małych krajów, takich jak Dania czy Islandia, które mogły opierać się na Wielkiej Brytanii, broniącej wolnego handlu w Europie, i będącej przeciwwagą francuskiej i niemieckiej hegemonii.
Przegląd plusów i minusów udziału w EOG ważny jest także z innego powodu. Islandzka gospodarka przeszła głęboką przemianę od momentu przystąpienia do EOG na początku lat 90. XX wieku. Dziś korzysta z boomu turystycznego, podczas gdy jeszcze 10 lat temu przeżywała kryzys finansowy i upadek największych banków.
Jednym z najbardziej palących tematów jest trzeci pakiet energetyczny, który ma na celu konsolidację europejskiego rynku energii i gazu. Islandzcy politycy obawiają się, że osłabi on kontrolę kraju nad zasobami naturalnymi na rzecz europejskich regulatorów.
Islandzki parlament ma głosować w tej sprawie na początku czerwca. Odrzucenie pakietu byłoby sygnałem osłabienia pozycji Islandii w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
+++