Indian to najstarsza amerykańska marka motocyklowa. Powstała w 1901 roku, dwa lata przed bardziej znanym dziś Harleyem-Davidsonem.
- Ostatnie unijne cła odwetowe wymagały od nas poświęcenia czasu, energii i zasobów na ocenę planów złagodzenia ich skutków, w tym możliwości przeniesienia produkcji motocykli Indian przeznaczonych na rynek europejski, z Iowa do naszego zakładu w Polsce – poinformowała Jess Rogers, rzeczniczka notowanej na NYSE Polaris Industries.
Amerykańska spółka ma od 2014 roku zakład produkcyjny w Opolu, gdzie zatrudnia 500 osób.
Podobną decyzję ogłosił w poniedziałek Harley-Davidson. W efekcie europejskich ceł odwetowych przeniesie on produkcję motocykli z USA do „międzynarodowych fabryk”, m.in. w Europie.
Obaj producenci motocykli muszą liczyć się z większymi kosztami w związku z cłami odwetowymi na niektóre produkty wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych i wysyłane do Europy. Unia Europejska wprowadziła je w zeszłym tygodniu.
25-procentową taryfą objęte są motocykle o pojemności silnika co najmniej 500 cm3. Najmniejszym silnikiem, w które wyposażone są motocykle Polaris Industries, ma pojemność 999 cm3, montowany jest w modelu Scout Sixty. Oznacza to, że cła obejmą wszystkie produkty spółki z siedzibą w Medinie w stanie Minnesota.
W ubiegłym tygodniu Jess Rogers poinformowała, że wyższe cła będą kosztować spółkę 15 mln dol. Być może szacunek ten obejmuje także wyższe koszty z powodu ceł na importowaną stal i aluminium, nałożonych przez administrację Trumpa.
- Rosnący wpływ wojny handlowej zwiększa koszty produkcji naszych pojazdów. W dalszym ciągu analizujemy różne opcje zarządzania wzrostem kosztów, wynikającym zarówno z ceł, jak i kosztów materiałów w USA – poinformowała rzeczniczka.
Motocykle Indiana są produkowane i montowane w kilku stanach USA, a także w Monterrey w Meksyku. Ich ceny w Polsce zaczynają się od nieco ponad 40 tys. zł do prawie 170 tys. zł za sztukę.