Dominika Kulczyk, spadkobierczyni i dziedziczka fortuny Jana Kulczyka, postanowiła zainwestować w Smart Factor, akcelerator, który zajmie się kreowaniem i wyławianiem najbardziej obiecujących start-upów - donosi "Puls Biznesu".
Z jednej strony inwestycja jest dość nietypowa jak na Dominikę Kulczyk, która skupiała się w dużej mierze na działalności charytatywnej, aktywności w Afryce. Niektóre środowiska krytykowały nawet sposób, w jaki informuje o swojej działalności. Pojawiły się zarzuty o epatowaniu zdjęciami z afrykańskimi dziećmi i "robieniu PR".
Z drugiej strony projekt, który uruchamia Smart Factor, ma w sobie podobnego ducha. Startupy mają być rozwijane w małych miastach, uruchamiane przez młodych ludzi, absolwentów. Dzięki finansowemu zaangażowaniu inwestorów nie musieliby oni opuszczać swojego miejsca zamieszkania, mogliby rozwiązywać lokalne problemy.
Smart Factor ma już doświadczenie w wyłapywaniu talentów związanych z nowymi technologiami. Organizuje bowiem hackhatony, czyli inaczej maratony programowania. Podczas tego typu imprez programiści oraz inne osoby pracują razem nad rozwiązaniem konkretnego problemu. Taka "burza mózgów" często sprawia, że udaje się znaleźć nowatorskie i ciekawe rozwiązania od razu konfrontując pomysły z doświadczonymi inwestorami.
Projekt, w który się Dominika Kulczyk zamierza zainwestować kilka milionów złotych, ma właśnie w taki sposób wspierać zdolne osoby, finansować ciekawe projekty, rozwijać pomysły.
Do tej pory startupy wspierał głównie Sebastian Kulczyk, szczególnie te związane z nowymi technologiami. W 2017 roku zainwestował on w Program InCredibles. Najbogatszy Polak deklarował, że chce zainwestować w polskie startupy nawet do 60 mln dol. Do tej pory wsparł kilka pomysłów: system do zarządzania i optymalizacji pracy w fabrykach i firmach budowlanych, system do umieszczania reklam w rozgłośniach radiowych wykorzystujących streaming, platformę dedykowaną agencjom turystycznym, która ma zapewnić im przewagę nad takimi usługami, jak Booking.com czy system do automatyzacji marketingu.
Jedną z najgłośniejszych inwestycji Sebastiana Kulczyka związanych z nowymi technologiami jest Fibaro. Poznańska firma specjalizująca się w inteligentnej automatyce do domu i internecie rzeczy została kilka tygodni temu przejęta przez włoską grupę Nice. Wartość transakcji to ok. 250 mln zł.
Czytaj też: Sebastian Kulczyk inwestuje w biznes Elona Muska
Kulczyk zainwestował też w polski startup Booksy. Aplikacja służąca do umawiania wizyt u kosmetyczki, fryzjera oraz innych usług w sektorze urody i zdrowia, w ostatniej transzy otrzymała od inwestorów 50 mln zł.
W czerwcu formalnie doszło do odziedziczenia przez Dominikę i Sebastiana Kulczyków majątku, który pozostawił po sobie ich ojciec. Zgodnie z zawartym porozumieniem Dominika otrzyma w gotówce kwotę 4,7 mld zł. Sebastian Kulczyk przejmie kontrolę nad aktywami Kulczyk Investments. Jedna trzecia pozostałego majątku - o wartości 4,5 mld - będzie wspólna.
***