Apple tydzień po wydaniu ekspresowej aktualizacji dla użytkowników najnowszego MacBooka Pro 2018 znów musi zabierać się do pracy. Tym razem przez liczne zgłoszenia użytkowników dotyczące głośników wydających dziwne dźwięki.
Jak wyjaśnia The Next Web, problem dotyka części 13 i 15 calowych modeli. Pojawia się nie tylko przy maksymalnym poziomie głośności. Dotyczy wielu aplikacji - zarówno iTunes, Garage Band, jak i słuchania muzyki przez YouTube.
Najbardziej niepokojące doniesienia płyną od użytkowników, którzy na nowym MacBooku Pro 2018 zainstalowali system Windows (za pomocą BootCamp). Niektórzy z nich słyszą nieprzyjemne, trzaskające dźwięki dobiegające z głośników.
Póki co, nie wiemy czy problem ma charakter sprzętowy, czy dotyczy problemów ze sterownikami. Internauci rozważają różne scenariusze: brak odpowiedniej osłony głośników, jak również problemy z układem T2.
Warto przypomnieć, że użytkownicy poprzedniej generacji MacBooka Pro, korzystający z Windowsa, także mieli problemy z głośnikami. W tym wypadku pomogła aktualizacja.
Apple zapewnia, że zna już problem i go analizuje. Warto przypomnieć, że ostatnie problemy z MacBookiem Pro 2018 również wyglądały na bardzo poważne. Komputery, których cena zaczyna się od 9 tys. zł, a sięgnąć może nawet 30 tys., zwalniały po nagrzaniu się. Apple reklamował swoje urządzenia jako do 70 procent szybsze niż jednostki poprzedniej generacji. Nie można było jednak osiągnąć takiej mocy.
Czytaj też: Apple Pay oficjalnie w Polsce. Mamy listę banków
Apple przeprosił, wydał ekspresową aktualizację i rozwiązał problem. Miejmy nadzieję, że w przypadku aktualnych problemów sprawę uda załatwić się równie szybko. I tym razem bowiem Apple reklamuje głośniki w MacBookach Pro 2018 jako przełomowe. Firma wiedziała też, że podobny problem dotknął poprzedniego modelu MacBooka. Mogła więc bardziej się postarać i wypuścić bardziej dopracowany produkt.
***