Mają od 11 do 22 lat i pozwali ws. zmian klimatu administrację USA. Sąd Najwyższy dał zielone światło

Amerykański Sąd Najwyższy odrzucił wniosek administracji prezydenta Donalda Trumpa o zablokowanie procesu po pozwie złożonym przez młodych aktywistów.  Oskarżają oni władze USA o ignorowanie zagrożeń, które nieść ma zmiana klimatu.

Sąd rozpatrzy sprawę 

Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że przed sądem dokładnie sprawdzona zostanie polityka władz amerykańskich dotycząca zmian klimatycznych. Sąd Najwyższy w swoim 3-stronicowym uzasadnieniu zaznaczył, że administracja prezydenta Donalda Trumpa może jeszcze podnosić swoje argumenty przed Sądem Apelacyjnym w San Francisco.

Proces w sprawie polityki klimatycznej miał rozpocząć się 29 października w Eugene w stanie Oregon, ale termin został odroczony. Sędzia John Roberts 19 października zawiesił czasowo sprawę. Ma to dać sądowi czas na zdecydowanie, jak ją prowadzić.

Młodzi aktywiści

Pozew zapoczątkowało 21 aktywistów w wieku od 11 do 22 lat. Zarzucają oni administracji prezydenta oraz urządnikom federalnym, że ci naruszl ich prawa konstytucyjne poprzez niewystarczającą walkę z emisją dwutlenku węgla oraz dotowanie wydobycia paliw kopalnych.  

Czytaj też: Huraganowe wiatry, wyschnięte łódzkie, zalewany Hel. Zmiany klimatu nie oszczędzą Polski

Jak pisze Voice of America prawnicy młodych aktywistów, na czele których stoi Julia Olson z grupy Eugene Our Humans Trust argumentują, że ich klienci doświadczyli "nieodwracalnej krzywdy" wywołanej zmianami klimatu.

"Chodzi o podstawowe prawa dzieci i o to, czy działania rządu pozbawiły ich niezbywalnych praw" - napisała Julia Olson w dokumentach sądowych.

"Młodzież naszego narodu wygrała dziś ważną decyzję Sądu Najwyższego. To pokazuje, że nawet najpotężniejszy rząd na świecie musi przestrzegać zasad i procesów sądowych w naszej demokracji" - dodała Julia Olson już podczas konferencji prasowej po decyzji Sądu Najwyższego.

Czytaj też: Polska wysycha. "Mamy jeden z najniższych poziomów zapasów wody w Europie"

Długa walka przed sądami

Jak pisze agencja Reutersa pozew został złożony w 2015 roku jeszcze przeciwko byłemu prezydentowi Barackowi Obamie i agencjom rządowym w sądzie federalnym w stanie Oregon. W piewszym orzeczeniu z 2016 r. sąd zezwolił na kontynuowanie sprawy. Od tej decyzji administracja się odwołała. Po tym jak w Białym Domu rozpoczął urzędowanie Donald Trump, jego administracja zawnioskowała o wstrzymanie procesu. Teraz Sąd Najwyższy odrzucił wniosek urzędników o zablokowanie procesu

Więcej o: