Na warszawskiej giełdzie we wtorek brylują spółki Leszka Czarneckiego. Akcje Getin Noble Banku podrożały o ponad 19 proc. (i o 35 proc. od początku roku). Papiery Getin Holdingu i Idea Banku zaliczyły wzrosty rzędu 20-23 proc., a licząc od początku roku zyskały już ponad połowę swojej wartości. Getin Holding przestał być już "spółką groszową", czyli taką, której kurs akcji jest niższy niż 1 zł.
Kapitalizacja Idea Banku dziś wynosi ok. 290 mln zł, choć jeszcze kilka dni temu wynosiła grubo poniżej 200 mln zł. Akcje Getin Noble Banku na giełdzie są aktualnie warte ponad 520 mln zł, o 150 mln więcej niż na początku roku. Rynkowa wartość Getin Noble Banku przekroczyła 200 mln zł, również o ponad 60 mln więcej niż niespełna miesiąc temu.
kurs Getin Holding źródło: stooq.pl
kurs Getin Noble Bank źródło: stooq.pl
kurs Idea Bank źródło: stooq.pl
Oczywiście, to nadal niewiele wobec dramatycznych spadków w 2018 r. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje spółek Czarneckiego straciły po 70-80 proc. Przyczyną były ich problemy finansowe oraz spadek zaufania klientów w związku z "aferą KNF", czyli ujawnionej przez Leszka Czarneckiego rozmowy z byłym przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego Markiem Chrzanowskim m.in. o działaniach naprawczych w banku.
Teraz "jaskółką" zwiastującą lepsze czasy mają być informacje o nowych inwestorach, którzy mają dokapitalizować bank powstały z połączeniu Getin Noble Banku i Idea Banku. Do fuzji ma dojść już w trzecim kwartale br. Jak donosi "Puls Biznesu", zainteresowanych bankami Czarneckiego jest co najmniej pięć funduszy inwestycyjnych. O wstępnych ofertach wie już Komisja Nadzoru Finansowego. Wśród możliwych inwestorów wymienia się fundusze AnaCap, Apax, Apollo Global Management i Centerbridge. Mają one już doświadczenie w inwestowaniu w banki i spółki z rynku finansowego, i wyprowadzaniu ich na prostą. Banki Czarneckiego oficjalnie nie wystosowały na razie do rynku żadnych komunikatów w sprawie potencjalnych inwestorów.