Sejm. Zarobki w NBP ograniczone i jawne. "Ingerencja w niezależność banku centralnego"

Pensje w NBP będą jawne i uzależnione od uposażenia prezesa. Takie rozwiązanie przyjął wczoraj w nocy Sejm. Przedstawicielka banku twierdziła, że takie ograniczenie utrudni politykę kadrową.
Zobacz wideo

Sejm uchwalił zmianę ustawy o Narodowym Banku Polskim. W głosowaniu wzięło udział 411 posłów, "za" opowiedziało się 352, "przeciw" było 18 parlamentarzystów, a 41 wstrzymało się od głosu.  

Pensja dyrektora zależna od pensji prezesa

Projekt przygotowany przez PiS zakłada, że zarobki kadry kierowniczej w Narodowym Banku Polskim będą jawne. Nowelizacja ma również uregulować pensje w NBP - pracownicy nie będą mogli zarabiać więcej niż 60 procent pensji prezesa. Nowe prawo  ma dotyczyć "kilkuset" pracowników banku centralnego.

Podczas obrad Sejmowej Komisji Finansów Publicznych poprzedzających głosowanie, wiceprezes NBP Anna Trzecińska krytykowała przygotowaną przez PiS nowelizację.

Każda próba wyznaczania wskaźników, ograniczania wynagrodzenia to jest ingerencja w niezależność banku centralnego

- stwierdziła.

W jaki sposób będziemy mogli realizować zadania ustawowe NBP? Kto poniesie odpowiedzialność za te zmiany? Podam przykład - w zeszłym roku do pracy [do nas] zgłosiły się 44 osoby. Ponad połowa odeszła. 

- argumentowała. 

W trakcie sejmowych prac opinię do projektu ws. zarobków w NBP przedstawił Europejski Bank Centralny. EBC uważa, że obniżenie wynagrodzeń w NBP jest niezgodne z zasadą niezależności finansowej, jeśli negatywnie wpłynie na zdolność banku do zatrudniania i zatrzymywania pracowników.

Ile zarabia prezes NBP?

Te informacje nie są zbyt aktualne. W 2012 roku "Parkiet" donosił, że pensja prezesa Narodowego Banku Polskiego wynosi 33 tys. zł. Zarobki zachodnich banków centralnych są jawne. Dyrektor zatrudniony w Europejskim Banku Centralnym może liczyć na minimalne miesięczne wynagrodzenie na poziomie 14 255 euro na rękę. W przeliczeniu na złote po dzisiejszym kursie (4,29 zł), wychodzi 61 tys. zł miesięcznie. 

Pomysły opozycji

Swoje projekty złożyły także PO i Kukiz'15. Sejmowa komisja wczoraj jako projekt wiodący wybrała propozycję Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem EBC, wszystkie trzy projekty dotyczą organów decyzyjnych NBP i mają wpływ na ich funkcjonowanie.

Czytaj też: Były członek RPP o zarobkach w NBP. Dymisja Glapińskiego? "Byłaby oczyszczeniem"

Dlaczego Sejm chce jawności zarobków w NBP?

Głównym powodem nowelizacji jest skandal, jaki wybuchł po publikacji "Gazety Wyborczej". Opierając się m.in. na oświadczeniach majątkowych dziennikarze oszacowali, że zarobki jednej z dyrektorek w Banku sięgają 65 tys. zł. Wyjaśnień domagali się m.in. politycy PiS. Departament Kadr NBP podczas specjalnej konferencji zaprzeczył doniesieniom "Wyborczej". 

Instytucja nie chciała ujawnić zarobków wymienionych osób, argumentując to obowiązującym prawem. Podano jedynie średnią zarobków w banku - to nieco ponad 36 tysięcy złotych.

Ustawa trafi teraz do Senatu.

Więcej o: