Główny Urząd Statystyczny informację o tym, jak szybko rosła polska gospodarka w całym 2018 roku podał już dwa tygodnie temu. Wynika z nich, że pod względem tempa wzrostu gospodarczego ubiegły rok był najlepszy od 11 lat. Dane dotyczące ostatniego kwartału roku, poznajemy zawsze z opóźnieniem - GUS podał je właśnie dziś.
To wstępny, tak zwany szybki szacunek, nie znamy więc szczegółów co do tego, które składowe (jak inwestycje czy konsumpcja prywatna) przyczyniły się do wzrostu. Pełny raport pojawi się 28 lutego. Wiadomo już teraz jednak, że w czwartym kwartale PKB Polski wzrósł o 4,9 proc. w ujęciu rok do roku, czyli w porównaniu z czwartym kwartałem 2017. Nieco mniej, niż kwartał wcześniej (było to wtedy 5,1 proc. rdr), ale to wciąż bardzo solidne tempo, czego zresztą ekonomiści się spodziewali.
Ale oceniać wzrost gospodarczy można także patrząc na ujęcie kwartalne - ono zwykle lepiej pokazuje trend na najbliższą przyszłość. I w ostatnim kwartale 2018 w porównaniu do trzeciego kwartału 2018 PKB Polski wzrósł o 0,5 proc. "Po odsezonowaniu dynamika kwartalna wzrostu PKB obniżyła się wyraźnie
sugerując, że wzrost gospodarczy wytraca impet" - piszą ekonomiści PKO BP. Podobnie te dane komentuje mBank: "Mamy potwierdzenie sygnału słanego przez dane o produkcji przemysłowej i budowlanej. W I kwartale kontynuacja spadania z wysokiego konia".
Wzrost o 0,5 proc. kwartał do kwartału jest wyraźnie powyżej unijnej średniej (0,2 proc.), ale też już nie w czołówce. Jesteśmy lepsi niż Niemcy (0,0 proc.), Francja (0,3 proc.) czy Włochy (-0,2 proc.), ale wyprzedza nas wiele krajów. Wśród nich jest Hiszpania (0,7 proc.), Dania (0,8 proc.), Węgry (1,1 proc.), Łotwa (podobnie, 1,1 proc.) i Litwa (1,6 proc.). Pełny raport Eurostatu można zobaczyć tutaj, wciąż nie wszystkie kraje podały najnowsze dane.
Tutaj jeszcze warto zauważyć, że w Polsce w ujęciu kwartalnym przyjmuje się PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) - i takie ujęcie uznaje także Eurostat. Unijna agencja statystyczna to podejście zachowuje także w przypadku danych o wzrośnie PKB w ujęciu rocznym. W Polsce wyniósł on 4,6 proc. W unijnych statystykach pod tym względem jesteśmy wciąż w czołówce, wyprzedzają nas tylko Węgry ze wzrostem w czwartym kwartale o 4,8 proc. rok do roku oraz Łotwa z 5,5 proc.