Obietnice PiS wymuszą zmianę budżetu? Dworczyk: Według mojej wiedzy nowelizacji nie będzie

Obietnice wyborcze złożone przez Prawo i Sprawiedliwość nie będą wymagały nowelizacji tegorocznego budżetu finansów, wynika ze słów szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka.

Budżet do zmiany?

- Według mojej wiedzy, tej nowelizacji nie będzie, ale to jest domena pani minister finansów,  która jest wybitnym ekspertem i profesjonalistką - powiedział Dworczyk w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia. Szef kancelarii premiera dodał, że w najbliższych dniach propozycje i szczegóły dotyczące źródeł finansowania programów będą przedstawiane przez ministrów.

Minister potwierdził też, że nie wszyscy wiedzieli o konkretnych propozycjach, które zostały zaprezentowane podczas sobotniej konwencji programowej. 

Tego rodzaju programy i projekty przygotowuje się wprawdzie wiele tygodni, a niektóre nawet wiele miesięcy, żeby właśnie były dobrze i w sposób odpowiedzialny przygotowane, ale trzeba to robić też w miarę dyskretnie, żeby za wcześnie informacje nie zostały ujawnione, w związku z tym rzeczywiście część osób mogła o szczegółach tych propozycji nie wiedzieć

- powiedział Dworczyk.

Piątka Kaczyńskiego

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przedstawił w sobotę nowy program partii. Główna obietnica PiS zakłada rozszerzenie programu Rodzina 500+ także na pierwsze dziecko. Wypłaty miałyby ruszyć już od lipca. PiS obiecał także zniesienie podatku dochodowego (PIT) dla pracowników do ukończenia 26 lat, "13-tą" emeryturę w wysokości 1100 zł. PiS obiecuje też obniżenie kosztów pracy oraz przywrócenie połączeń autobusowych pomiędzy małymi ośrodkami. Ekonomiści wyliczyli koszty nowych obietnic PiS na około 40 mld zł, co stanowi równowartość 2 proc. PKB.

Więcej o: