Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o drogach publicznych. "Tworzenie infrastruktury państwa policyjnego"
Bogdan Rzońca z PiS przedstawił w piątek w Sejmie sprawozdanie komisji infrastruktury z prac nad projektem nowelizacji.
Zmiany w ustawie
Powiedział, że każde uszczelnienie i poprawienie systemu poboru opłat będzie miało bardzo dobry wpływ na Krajowy Fundusz Drogowy. Jest on jednym ze źródeł finansowania polskich dróg. Zgodnie z nową ustawą poborem opłat drogowych w całości będzie się zajmować administracja publiczna.
Wchodzimy w taki etap, kiedy cały system poboru opłat jest uzależniony od administracji publicznej. Nie ma już prywatnych podmiotów, administracja publiczna w pełni kontroluje system poboru opłat
- powiedział w piątek w Sejmie Bogdan Rzońca.
Opozycja alarmuje
Podczas prac nad ustawą posłowie opozycji wyrazili swój sprzeciw przeciwko proponowanej nowelizacji. Zwrócili uwagę na tworzenie – ich zdaniem – nowego narzędzie inwigilacji obywateli, naruszanie prywatności oraz możliwe wykorzystanie systemu poboru opłat przez służby specjalne. Poseł PO-KO Cezary Grabarczyk wprost powiedział w Sejmie o "tworzeniu infrastruktury państwa policyjnego" zamiast finansowania dróg.
Dzisiejsza nowelizacja przewiduje wyznaczenie operatora w drodze rozporządzenia. W listopadzie 2018 r. wygasała umowa z prywatnym operatorem systemu. Minister Adamczyk ogłosił przetarg, ale zbyt późno. Unieważnił go i przeprowadził procedurę legislacyjną. W miejsce prywatnego operatora został wpisany Główny Inspektor Transportu Drogowego, a ten nie był w stanie opanować tak skomplikowanego systemu teleinformatycznego. Sięgnął więc po pomoc Instytutu Łączności. Prywatnego operatora zastąpił państwowy. Nowy operator będzie tworzył system, rozbudowywał go i konfigurował, a służby mają mieć do niego dostęp online. Jeszcze przed listopadem 2018 r. wprowadzono przepisy, które zwiększały dostęp służb specjalnych do informacji z systemu. Warto zastanowić się, czy nie dochodzi do nadużyć z jego wykorzystaniem. Usprawnienie przekazywania danych służbom – to zostało wpisane do uzasadnienia dzisiejszej nowelizacji
- dodał w rozmowie z next.gazeta.pl Grabarczyk.
Były minister infrastruktury jest zdania, że tak przeprowadzona nowelizacja spowoduje poważne naruszenie sfery prywatności i bezpieczeństwa jednostki. Zdaniem Grabarczyka będzie to dotyczyło zarówno osób prywatnych jak przedsiębiorców, którzy w dowolnym momencie mogą być sprawdzani np. ile samochodów dostawczych i w jakie miejsca wysłali. Swoimi obawami podzielił się w Sejmie i w odpowiedzi na nasze pytania.
Przez dzisiejszą nowelizację ustawy o drogach publicznych znika główny cel systemu czyli gromadzenie środków, w zamian pojawia się gromadzenie danych na temat obywatela. Czeka nas debata ile tej prywatności polscy obywatele chcą oddać
- podkreślił poseł Grabarczyk. I dodał:
Niepokoi mnie to, z jaką łatwością rząd odstępuje od procedur gwarantujących transparentne i racjonalne wydatkowanie znacznych środków publicznych
-
Rządowy pełnomocnik ds. szczepień: Pfizer zmienił zasady gry. Mamy odpowiedź koncernu
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Biden usunął z Gabinetu Owalnego słynny "czerwony przycisk". Trump używał go do zamawiania Coca-Coli
-
Białka Tatrzańska. Duży hotel wznowił działalność, oferując usługi medyczne
-
Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
- Europa przedłuża restrykcje: wydłużone lockdowny, godzina policyjna, zawieszone nabożeństwa
- Rząd otworzy galerie handlowe? Wiceminister zdrowia: Myślę, że od lutego poluzowania wystąpią
- Pozytywne wieści dla kierowców. Ceny paliw może spadną. Jest sporo taniej niż w styczniu ubiegłego roku
- Wizz Air uruchomi nowe trasy z Polski. Linie lotnicze stawiają na kierunki wakacyjne
- KNF nie zaakceptowała kandydatur prezesów czterech banków. Rekordzista czeka dziewięć miesięcy