Znamy cenę "repolonizacji" kolejki na Kasprowy. Państwowy PFR obiecuje szybki zwrot z inwestycji
Kolejka na Kasprowy plus długi
Przejęcie Polskich Kolei Linowych wraz z kolejka na Kasprowy kosztowało w sumie 417 milionów złotych. Na samą kolejkę państwowy fundusz wydał ponad 176 milionów złotych. Warunkiem transakcji była także spłata długów w bankach w wysokości ponad 240 milionów złotych. Polskie Koleje Linowe sprywatyzowano sześć lat temu za 215 milionów złotych. Głównym udziałowcem był fundusz Mid Europa Partners.
"Zwrot z inwestycji w siedem lat"
- Nie ma wątpliwości, że transakcja została przeprowadzona na dobrych warunkach. Zakładamy dziesięcioprocentową stopę zwrotu. Przy tych zyskach, które mamy dzisiaj, ta transakcja zwróci się w siedem lat - tłumaczy next.gazeta.pl prezes PFR. Skąd taki optymizm? Paweł Borys ujawnił, że spółka generuje 50 milionów złotych zysku EBITDA rocznie. - Zakładamy, że będą one jeszcze rosły - dodaje.
PFR zapłacił w sumie 417 milionów złotych. Przypomnijmy, że w 2013 roku Skarb Państwa sprzedał spółkę za 215 milionów złotych. Prosty rachunek pokazuje, że PFR zapłacił prawie dwa razy więcej. Z tym zarzutem nie zgadza się prezes PFR. Paweł Borys posługuje się innym wskaźnikiem.
- My zapłaciliśmy za tę transakcję mniej więcej około 8xEBITDA, a to oznacza, że przejęliśmy tę spółkę mniej więcej przy takiej samej wycenie, jak przejmował ją MID Europa Partners. To jest bardzo dochodowa firma, dlatego jestem spokojny o zwrot z tej inwestycji i przyszłe zyski - tłumaczy Borys w rozmowie z next.gazeta.pl.
Transakcja w epicentrum kampanii wyborczej
O przejęciu udziałów w PKL zrobiło się głośno w samym środku kampanii przed wyborami samorządowymi. W październiku 2018 roku na Kasprowym Wierchu ogłosił to sam premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu mówił wówczas o "repolonizacji" między innymi w wywiadzie, którego udzielił na Kasprowym "Wiadomościom". - Tak jak Zamojski 100 lat temu odkupił Tatry z rąk ówczesnych handlarzy, tak samo my dziś odkupujemy od funduszy zachodnich tę piękną część polskiej infrastruktury - mówił Mateusz Morawiecki.
W październiku o transakcji poinformował też sam Polski Fundusz Rozwoju. Po uzyskaniu zgody od UOKiK-u, transakcja została sfinalizowana 19 grudnia 2018 roku. Do dziś cena była owiana tajemnicą. Prezes PFR tłumaczy, że ta sprawa była objęta klauzulą poufności.
Mateusz Morawiecki i radny województwa małopolskiego Jan Piczura podczas konferencji prasowej na Kasprowym Wierchu MAREK PODMOKŁY
PKL istnieje od 80 lat i jest największym operatorem kolei i wyciągów górskich w Polsce. Ma siedem ośrodków w Tatrach i Beskidach, w tym Kasprowy Wierch i Gubałówka w Zakopanem, Jaworzyna Krynicka i Góra Parkowa w Krynicy-Zdrój, Góra Żar i Palenica.
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Rządowy pełnomocnik ds. szczepień: Pfizer zmienił zasady gry. Mamy odpowiedź koncernu
-
Ulga na dziecko nie dla wszystkich. Kluczowe progi dochodowe. Ile wynoszą w przypadku PIT za 2020 rok?
-
Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
-
Biden usunął z Gabinetu Owalnego słynny "czerwony przycisk". Trump używał go do zamawiania Coca-Coli
- GDDKiA z kolejną umową na przebudowę "najdłuższych schodów Europy". Zostaną zmienione w autostradę A18
- Dług krajów UE wzrósł w pandemii o ponad bilion euro. W Polsce też poszybował [WYKRES DNIA]
- Problemy AstraZeneca. Firma dostarczy mniej szczepionek na koronawirusa
- Jarosław Gowin za zniesieniem obostrzeń dla handlu. Zaproponował termin otwarcia galerii
- Padł kolejny rekord. W grudniu 2020 roku średnie wynagrodzenie wyniosło prawie 6 tys. zł