Na temat dymisji Czerwińskiej spekulowało się od miesięcy. Trudno było jej odmówić sukcesów, można mówić o dobrej ściągalności podatków, m.in. VAT, rekordowo małej dziurze w finansach publicznych w 2018 r. czy wdrożeniu usługi "Twój e-PIT", ułatwiającej rozliczenie rocznego zeznania podatkowego.
Z drugiej strony, Czerwińska miała stracić poparcie PiS, gdy w swojej pracy okazywała się "bardziej ekonomistą niż politykiem". Zdarzało jej się nie wykazywać entuzjazmu dla niektórych pomysłów premiera Morawieckiego czy prezesa Kaczyńskiego. Mowa między innymi o tzw. piątce Kaczyńskiego, łącznie kosztującej budżet państwa ok. 40 mld zł w skali roku. Czerwińska raczej nie chciała "firmować" swoim nazwiskiem wzrostu deficytu, którym poskutkuje spełnienie obietnic PiS. Gdy premier Morawiecki przedstawiał z dużą pompą "mapę drogową" dla piątki Kaczyńskiego, Czerwińskiej nie było (pojawił się wiceminister resortu Leszek Skiba). Gdy w połowie kwietnia Czerwińska pokazała plan obniżki podatków (jeden z elementów piątki Kaczyńskiego), okazało się, że nie jest on aż tak korzystny, jak zapowiadał prezes PiS.
Czytaj też: Jak premier udobruchał Czerwińską. "Bierze deficyt na klatę". "Piątka Kaczyńskiego" na kredyt
Usługa "Twój e-PIT" zresztą też nie okazała się sukcesem w 100 proc., bo przy okazji jej wprowadzania zaniedbano kwestie bezpieczeństwa. W niektórych przypadkach osoby postronne mogły bowiem zajrzeć do czyjegoś zeznania. Luka została szybko załatana, ale mówiło się m.in. o personalnej karze finansowej dla Czerwińskiej od Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
W ostatnich dniach pewne poruszenie wywołała ponadto informacja, że Bogumił Czerwiński, mąż minister Czerwińskiej, zasiadał w radach nadzorczych dwóch państwowych spółek.
Teresa Czerwińska ministrem finansów została w styczniu 2018 r. Wcześniej przez pół roku była jednym z wiceszefów tego resortu, a w latach 2015-2017 wiceministrem w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Przed zaangażowaniem się w prace rządu rozwijała karierę naukową, będąc m.in. profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wynika z informacji next.gazeta.pl, Czerwińska ma zostać kandydatką do komitetu zarządzającego Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI). Komitet zarządzający jest stałym, kolegialnym organem wykonawczym banku. Składa się z dziewięciu członków i działa pod kierownictwem prezesa i nadzorem Rady Dyrektorów. Teresa Czerwińska prawdopodobnie ma szansę na zostanie wiceprezesem tej instytucji.