Polski Funduszu Rozwoju, właściciel Polskich Kolei Linowych, ma pomysł na rozwój operatora. Szef PFR, Paweł Borys, zaprezentował tę strategię na Kasprowym Wierchu. Zakłada ona zainwestowanie ponad 400 mln zł w ciągu najbliższych kilku lat.
Wśród planowanych inwestycji znajduje się pomysł na rozbudowę infrastruktury turystycznej w Bieszczadach. Miałaby tam powstać wieża widokowa i widokowa kolej gondolowa. Dokładnie nad Jeziorem Solińskim, a jeszcze dokładniej nad zaporą (jezioro to zbiornik retencyjny, przy którym funkcjonuje elektrownia wodna). Łączny koszt szacowany jest na 60 mln zł, a inwestycja mogłaby być gotowa w 2022 roku.
Polskie Koleje Linowe chcą też zmodernizować obiekty w Tatrach. Stacja dolna pod Gubałówką ma zostać zmodernizowana i odświeżona, a niedaleko niej powstać ma regionalna restauracja. Istniejąca restauracja przy stacji górnej także ma zostać przebudowana. Wszystko to ma odbyć się w latach 2021-2023 i kosztować około 25 mln zł. I jeszcze informacja ważna dla narciarzy. "Mając na względzie historycznie narciarski charakter Gubałówki, PKL jest gotowy wspierać inicjatywy mające na celu przywrócenie stoków i współpracować w tym zakresie z lokalnymi władzami. Realizacja tych planów jest aktualnie warunkowana uzyskaniem zgód właścicieli nieruchomości, opracowaniem planu zagospodarowania przestrzennego oraz uzyskaniem odpowiednich zgód administracyjnych" - czytamy w komunikacie PFR.
Na pobliskim Butorowym Wierchu do 2022 roku ma powstać 45-metrowa wieża widokowa, budynek techniczny kolei i część gastronomiczna. Na szczyt można wjechać obecnie kolejką krzesełkową, ale jest ona stara i działa tylko sezonowo, latem. PKL myśli nad jej wymianą, na razie na wspomniane powyżej inwestycje w tym miejscu zamierza wydać około 10 mln zł.
Jeśli zaś chodzi o Kasprowy Wierch, na trasie Goryczkowej ma zostać wymieniona kolejka krzesełkowa, z dwu- na czteroosobową, lekko zmieniony ma zostać też jej przebieg. Ta oraz inne, mniejsze inwestycje, mają kosztować około 60 mln zł i zakończyć się za cztery lata.
Dolina Goryczkowa, wyciąg krzesełkowy Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl
Na Jaworzynie Krynickiej PKL chce wydać najwięcej. Ma w planach zbudować nową, około jednokilometrową kolej krzesełkową - to za trzy lata. W 2023 roku z kolei orczyki mają zostać zastąpione kolejami krzesełkowymi, a infrastruktura przy dolnej stacji rozbudowana. Łącznie ma to kosztować około 100 mln zł. Za mniej niż połowę tej kwoty - 40 mln zł - na Palenicy do 2024 roku ma powstać trasa narciarska wraz z koleją gondolowo-krzesełkową do Przystani Flisackiej.
Łącznie program realizowany w latach 2019-2025 ma kosztować 412 mln zł.