Rząd PiS jeszcze przed wyborami może znaleźć środki dla jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Możliwość przekazania pieniędzy zapowiedziała Elżbieta Witek, obecna szefowa resortu spraw wewnętrznych i administracji. Chodzi o kwotę 82 mln zł
Fundusze te będą mogły być przeznaczone m.in. na działania edukacyjno-prewencyjne, oświatowo-kulturalne oraz służące propagowaniu sportu i kultury fizycznej, które związane są z ochroną i prewencją przeciwpożarową.
- wyjaśniła na Twitterze pani minister.
Ochotnicze Straże Pożarne walczą nie tylko z pożarami, ale wykonują też inne działania związane z bezpieczeństwem Polaków. Rząd, doceniając ich dotychczasową działalność, zdecydował, że zadania przez nie realizowane uzyskają rangę ustawową.
- dodała.
Szefowa MSWiA potwierdziła wcześniejsze zapowiedzi szefa KPRM Michała Dworczyka. W rozmowie z TVP ujawnił on, że Komitet Stały Rady Ministrów zajął się projektem ws. wspierania ochotniczych straży pożarnych, który może być uruchomiony w tym roku.
Czytaj też: "Albo PSL ma jaja i kręgosłup, albo się trzęsiemy". Sawicki: W części się z tym zgadzam
Przewodniczącym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP jest Waldemar Pawlak, wieloletni działacz oraz były szef PSL. I to właśnie w programie Polskiego Stronnictwa Ludowego znajduje się szereg rozwiązań prawnych skierowanych bezpośrednio do strażaków.
Wśród nich: niższy VAT na sprzęt pożarniczy, wspieranie budowy i remontów remiz, zakup sprzętu i umundurowania czy zwolnienie z podatku zbiórek prowadzonych na rzecz OSP. Nie trudno więc wysnuć wniosek, że część działaczy OSP stanowi potencjalny elektorat PSL. Wcześniej na podobne wsparcie rządu liczyć mogły koła gospodyń wiejskich. W ramach programu dotacji lokalne organizacje mogły otrzymać nawet na 5 tys. zł.
Czytaj też: 70,1 proc. rolników głosowało na PiS. Prosty przekaz mógł przemówić do wyobraźni