Coraz większy problem z rosnącą inflacją w Iranie powoduje, że wielu obywateli tego kraju inwestuje swoje pieniądze w kryptowalutę. Co ciekawe, zarówno tamtejsze ministerstwo energii, jak rząd USA są zaniepokojone wzrostem popularności bitcoina wśród irańskich obywateli. Pierwsi zwracają uwagę na to, że proces wykopywania bitcoina generuje olbrzymie zapotrzebowania na energię elektryczną. Z kolei Waszyngton obawia się, że kryptowaluta pomoże uniknąć Iranowi amerykańskich sankcji gospodarczych.
Teheran nie rozwiązał jeszcze systemowo problemu kryptowalut w Iranie. Tylko w czerwcu skonfiskowano ok. tysiąca koparek służących do ich pozyskiwania. Pomimo tego Irańczycy nadal masowo wykopują bitcoiny, a maszyny służące temu instalują także w meczetach. Kilka ministerstw irańskich współpracuje aktualnie z tamtejszym bankiem centralnym, by rozwiązać problem, bo dopłaty do energii elektrycznej kosztują Iran już ok. miliarda dolarów rocznie.
Co ciekawe, bank centralny Iranu zapowiedział na początku tego roku wprowadzenie własnej kryptowaluty. Jednak dotychczas PayMon nie został wyemitowany, a nie rosnąca popularność bitcoina może ten moment oddalić jeszcze bardziej.