Jak donosi serwis RMF 24, powołujący się na PAP, nikt nie wstrzymał się od głosu - za odrzuceniem ustawy było pięciu senatorów, dwóch głosowało przeciw. O odrzucenie ustawy wnioskował wiceprzewodniczący senackiej komisji, senator Leszek Czarnobaj z Koalicji Obywatelskiej (KO). Miał wątpliwości co do transferów finansowych przewidzianych w ustawie.
Wcześniej także senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej nie doszła do porozumienia w kwestii finansowania trzynastych emerytur. Wniosek o przyjęcie ustawy również nie został zaaprobowany, a wątpliwości miał senator Jan Filip Libicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL).
"Trzynastki" w ramach programu Emerytura Plus to jedna z obietnic wyborczych PiS. Projekt ma kosztować 10 mld zł i wciąż nie wiadomo, skąd wziąć na to pieniądze. Pożyczka środków z ZUS szybko okazała się nierealna - zdaniem opozycji pieniądze z ZUS mają posłużyć do spłaty tegorocznych transferów.
Pod koniec listopada Sejm przyjął ustawę, na mocy której wypłatami "trzynastek" miałby zająć się Fundusz Solidarnościowy - powołany w zeszłym roku, by pomóc osobom z niepełnosprawnościami. Ten jednak nie ma finansowania i aby mógł wypłacać trzynaste emerytury, musiałby zaciągnąć dług. I tu wracamy do ZUS. Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, źródłem finansowania wypłat, a tym samym pożyczkodawcą, miałby być Fundusz Rezerwy Demograficznej działający przy ZUS.