Przepraszamy za niedogodności, ale bezpieczeństwo klientów i załogi jest zawsze naszym priorytetem. Klienci, którzy planowali podróż do lub z Chin w najbliższych dniach znajdą więcej informacji na stronie internetowej
- poinformowały linie lotnicze British Airways w stanowisku przesłanym Agencji Reutera.
Z oświadczenia British Airways wynika, że loty do Szanghaju i Pekinu na razie zostały zawieszone do 31 stycznia. Decyzja co dalej zostanie podjęta po analizie sytuacji dotyczącej rozwoju epidemii koronawirusa. Jednocześnie linie poinformowały, że loty do Hongkongu są nadal realizowane.
We wtorek Biały Dom poinformował amerykańskie linie lotnicze, że administracja Donalda Trumpa rozważa zawieszenie lotów do i z Chin. Na razie jednak nie podjęto takiej decyzji.
Ale i bez tego połączeń lotniczych między Stanami Zjednoczonymi a Azją będzie mniej. Linia United Airlines poinformowała bowiem, że od początku lutego anuluje część lotów do Chin i Hong Kongu. Co ciekawe, jako przyczynę tej decyzji linie podają nie obawy o bezpieczeństwo pasażerów czy pracowników, ale "znaczący spadek" popytu na bilety lotnicze do tych krajów w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Zarówno United Airlines, jak i inne linie Delta i American, zrezygnowały z opłat za odwołanie i zmianę terminu podróży do Chin.
Zawieszenie lotów do i z Chin zakomunikowało też kilka innych linii lotniczych na całym świecie. Finnair, krajowe linie lotnicze Finlandii, ogłosiły we wtorek, że od kolejno 5 i 8 lutego do końca marca ich samoloty nie będą latały do Nanjing i na lotnisko Pekin Daxing. Nadal będzie można natomiast polecieć na główne pekińskie lotnisko (Beijing Capital), a także do Szanghaju, Hongkongu czy Guangzhou.
Część lotów do Chin zawiesiły lub w najbliższych dniach zawieszą także Cathay Pacific Airlines z Hongkongu, Air Canada, indonezyjskie linie Lion Air czy rosyjskie linie Ural Airlines.
>>> Zamknięte dworce i lotniska, zawieszone kursowanie komunikacji. Władze Wuhan chcą powstrzymać koronawirus
Decyzji o zawieszeniu połączeń z Chinami nie podjęły PLL LOT. Jednak klienci polskiego narodowego przewoźnika mogą zmienić termin rejsu do Pekinu w miarę dostępnych miejsc, a także ubiegać się o zwrot kosztów biletu.
Ze wskazanej możliwości mogą skorzystać pasażerowie planujący podróż do obu lotnisk w Pekinie w terminie 22.01-29.02.2020 na biletach polskiego przewoźnika (z numerem biletu zaczynającym się od 080), które zostały zakupione przed 27.01.2020 roku
- poinformował Gazeta.pl Michał Czernicki, p.o. rzecznika prasowego PLL LOT.
W Chinach do prawie 6 tys. wzrosła liczba zarażonych nowym typem koronawirusa. 132 osoby zmarły. Tymczasem według danych oficjalnych na całym świecie - poza Chinami - odnotowano niespełna 60 przypadków zarażenia.
Poza Państwem Środka najwięcej przypadków zarażeń koronawirusem stwierdzono w Azji Południowo-Wschodniej. W Tajlandii zdiagnozowano 14 zarażonych obywateli Chińskiej Republiki Ludowej. Tajlandia do jeden z głównych kierunków wyjazdów turystycznych mieszkańców Chin. W Singapurze jest siedmiu pacjentów zarażonych koronawirusem, a w Japonii sześciu.
We wtorek 28 stycznia japońskie władze potwierdziły, że jeden z zarażonych - Japończyk - w ostatnim czasie nie był w Chinach co świadczy o przenoszeniu się wirusa z człowieka na człowieka.
Pojedyncze przypadki koronawirusa odnotowano także na innych kontynentach. W USA i Australii zarażonych jest po pięć osób. W Europie Niemcy potwierdziły cztery przypadki zarażenia patogenem - to osoby, które nie podróżowały do Chin, a zaraziły się od kobiety, która stamtąd przyleciała, Francja zanotowała trzy przypadki.