Za decyzją - jak podały spółki - stoją przede wszystkim "wystąpienie ważnych czynników otoczenia rynkowego w połączeniu z trudnością pozyskania zewnętrznego finansowania". Spółki nie kryją, że istotnym czynnikiem, który wpłynął na decyzję o zawieszeniu finansowania są "planowane zmiany polityki Unii Europejskiej" w odniesieniu do branży energetycznej. Mowa o tzw. Zielonym Ładzie. Energa w oświadczeniu wskazuje ponadto na "nową politykę kredytową Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), a także - co warto podkreślić - wezwanie PKN Orlen na sprzedaż wszystkich akcji Energi.
Decyzja o zawieszeniu finansowania projektu może skutkować także zawieszeniem prac przy budowie Ostrołęki C. Kontrakt zawarty przez spółkę celową – Elektrownia Ostrołęka - z GE Power oraz Alstom Power Systems przewiduje możliwość czasowego zawieszenia wykonywania, części lub całości, wynikających z niego obowiązków. Maksymalny łączny okres zawieszeń w trakcie realizacji projektu wynosi 90 dni
- podała Energa w komunikacie.
Jak podkreśla Energa, zawieszenie finansowania nie oznacza automatycznej zmiany terminu ukończenia inwestycji, który w przypadku Ostrołęki C wynosi 56 miesięcy. Zaawansowanie realizacji projektu w ujęciu procentowym na koniec stycznia 2020 r. wyniosła 5 proc.
Grupa Energa jest trzecim największym zintegrowanym operatorem systemu dystrybucyjnego (OSD) w Polsce pod względem wolumenu dostarczanej energii. Sieć dystrybucyjna składa się z linii energetycznych o łącznej długości ponad 188 tys. km i obejmuje swoim zasięgiem obszar blisko 75 tys. km kwadratowych, co stanowi ok. 24 proc. powierzchni kraju.