- Krąg uprawnionych do rekompensat, określony w projekcie, nie jest ostateczny i może być rozszerzony lub doprecyzowany. Ideą ustawy jest bowiem zrekompensowanie podwyżek cen energii jak największej liczbie Polaków o niskich dochodach. Dopuszczamy zmianę zapisów, jeżeli będą służyć temu celowi - powiedział "Faktowi" Łukasz Wróblewski rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych.
W weekend "Fakt" poinformował o luce w projekcie ustawy o rekompensatach za podwyżkę cen prądu. Ujawniono, że zwroty za droższy prąd będą wliczać się do progu dochodowego uprawniającego do zasiłku rodzinnego i Funduszu Alimentacyjnego. W praktyce mogłoby to oznaczać, że wiele rodzin z najniższymi dochodami straciłoby świadczenia, które zostały im przyznane na dzieci.
Warto również zaznaczyć, że gospodarstwa domowe nie dostaną zwrotów w formie wypłat. Rekompensata zostanie natomiast uwzględniona przy pierwszym rachunku rachunku za prąd wystawionym w połowie marca 2021 r.
W zależności od zużycia, rekompensaty wyniosą jednorazowo od 34 zł do 306 zł. Będą mogły na nie liczyć te osoby, których dochody za 2019 r. nie przekroczyły 85 tys. zł. I tak:
Rekompensaty za podwyżkę cen prądu zostaną wypłacone jednorazowo. Ich koszt wyniesie ok. 2,4 mln złotych.