Camaieu z końcem czerwca zamknie wszystkie swoje sklepy w Polsce. Popularna sieć odzieżowa zamieściła na swojej stronie internetowej informację, że kończy działalność w naszym kraju. Powodem są problemy finansowe, które przedsiębiorstwo miało jeszcze przed pandemią. Kryzys związany z koronawirusem pogłębił je i przyśpieszył likwidację działalności w naszym kraju.
Drogie klientki, Z ogromnym smutkiem informujemy o zamknięciu zamówień z naszej strony internetowej. Dziękujemy, że byłyście z nami przez te lata. Tak, zamykamy nasze sklepy w Polsce. Zamykamy się z końcem czerwca 2020.
- czytamy w komuniakcie na stronie. Jak podaje Business Insider, firma jesienią zeszłego roku opracowała plan restrukturyzacji. Przewidywał on zamknięcie 125 sklepów i skupienie się na sprzedaży we Francji i krajach francuskojęzycznych. Plan miał być wdrażany od wiosny, ale przez koronawirusa firma popadła w większe kłopoty, które skończyły się oddaniem jej pod zarząd komisaryczny. Teraz rząd Francji szuka nabywcy dla Camaieu, by marka nie zniknęła z rynku.
Camaieu miało w Polsce 25 salonów sprzedaży, wszystkie mieściły się w centrach handlowych. Najwięcej z nich znajdowało się w stolicy, bo aż siedem. Cztery sklepy działały na Śląsku, trzy w Szczecinie, po dwa we Wrocławiu oraz Krakowie, pozostałe mieściły się w innych lokalizacjach.
Wśród informacji o zakończeniu działalności w Polsce, pojawia się też zaproszenie do sklepów sieci. Tam rozpoczyna się wyprzedaż likwidacyjna.
Obserwujcie wiadomości od nas, by nie przegapić operacji likwidacyjnej i skorzystać ze wspaniałych cen na całą kolekcję.
- czytamy w informacji dotyczącej zamknięcia. Do końca czerwca, oprócz zamówień internetowych, wszystkie usługi będą działać normalnie. Można dokonać zwrotu i reklamacji, korzystać z konta, a zamówienia zostaną zrealizowane zgodnie z planem. Firma prosi też o wykorzystanie kart podarunkowych przed zamknięciem sklepów.