Ankieta Makroekonomiczna NBP to regularne badania, w którym eksperci reprezentujący instytucje finansowe i naukowe oraz organizacje przedsiębiorców i stronę związkową snują scenariusze dla polskiej gospodarki. W najnowszej edycji Ankiety wzięło udział 22 analityków, którzy swoje przewidywania przekazywali bankowi centralnemu na początku lipca lub pod koniec czerwca.
Niestety, lipcowa prognoza centralna na 2020 r. z Ankiety Makroekonomicznej NBP (centralna, czyli "uśredniająca" wskazania wszystkich ekspertów) nie napawa optymizmem. Zakłada ona, że PKB Polski zanurkuje o 3,6 proc. To spory spadek w porównaniu do poprzedniej, kwietniowej edycji ankiety, gdy prognoza centralna wskazywała na 2,6-procentową recesję.
Dobra wiadomość jest natomiast taka, że mimo większego niż sądzono kilka miesięcy temu tąpnięcia polskiej gospodarki w 2020 r., w kolejnych latach ma rosnąć szybciej niż przewidywano. Prognoza centralna dla 2021 r. to wzrost o 3,7 proc. (poprzednio 3,2 proc.), a dla 2022 r. 3,1 proc. (poprzednio 2,8 proc.).
Ankietowani eksperci są pewni, że w 2020 r. wystąpi w Polsce recesja (prawdopodobieństwo równe 92 proc.). Zgodnie z typowymi scenariuszami, tj. zawartymi w 50-procentowym przedziale prawdopodobieństwa, głębokość recesji można szacować na od -5 proc. do -1,8 proc. . W 2021 r. można spodziewać się tempa wzrostu PKB między 2,1 proc. a 5,2 proc., zaś w 2022 r. - między 1,9 proc. a 4,2 proc.
- napisał NBP w raporcie z najnowszymi prognozami ekonomistów. Dodaje, że scenariusze recesyjne w latach 2021-2022 nie są całkowicie wykluczone, ale raczej mało prawdopodobne (ryzyko kolejno 11 proc. i 9 proc. w latach 2021 i 2022).
Złą wiadomością jest także nieco wyższa prognoza średniorocznej inflacji w tym roku. Ma ona wynieść 3,3 proc. wobec 3,2 proc. przewidywanych w kwietniowej wersji ankiety NBP. Cel inflacyjny, który powinien być wyznacznikiem skuteczności polityki pieniężnej NBP, wynosi 2,5 proc.
Według najnowszych prognoz ekonomistów ankietowanych przez NBP, średnioroczna inflacja w 2021 ma wynieść 2,3 proc., a w 2022 r. 2,5 proc.
Zagregowany rozkład prognoz inflacji CPI sugeruje, że z 85-procentowym prawdopodobieństwem średnioroczna inflacja w 2020 r. ukształtuje się powyżej celu inflacyjnego NBP. Scenariusz centralny to 3,3 proc., a granice 50-procentowego przedziału prawdopodobieństwa są równe 2,8 proc. i 3,8 proc.. Dla 2021 r. scenariusz centralny (równy 2,3%) nie jest dobrze zarysowany: równie prawdopodobne są wartości z zakresu 1,3-3,2 proc., który pokrywa się z 50-procentowym przedziałem prawdopodobieństwa. Z kolei w przypadku prognoz inflacji na 2022 r. najbardziej prawdopodobne wydają się wartości między 2,3 proc. a 3,3 proc.
- podał NBP.
W czerwcu inflacja w Polsce znów wzrosła i wyniosła 3,3 proc. (wobec 2,9 proc. w maju) Dla wielu ekonomistów było to duże zaskoczenie, bo po wieloletnim szczycie, jaki zanotowaliśmy na początku tego roku, tempo wzrostu cen miało już hamować.