Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", plany Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczą poważnych zmian w artykule 388 kodeksu cywilnego. Mówi on o wyzysku. Konkretnie - iż jeżeli jedna stron wykorzystuje "przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony" i oferuje jej skrajnie niekorzystną umowę, to można żądać np. zmiany wysokości świadczenia albo wręcz unieważnienia umowy.
Ten przepis może mieć zastosowanie na wielu polach - gdy świadczenia dwóch stron diametralnie różnią się pomiędzy sobą wartością. Można się na niego powołać, gdy na pokazie dla seniorów za niewiele warte zestawy garnków czy maty lecznicze zapłaciło się kilka tysięcy złotych. Albo np. gdy fundusz hipoteczny przejmuje nieruchomość należącą do seniora, a wypłacane mu w zamian comiesięczne świadczenie stanowi w sumie tylko znikomą część wartości mieszkania.
Problem tylko w tym, że, w opinii Ministerstwa Sprawiedliwości, przepisy te są dalekie od doskonałości z kilku powodów. Po pierwsze, uzyskanie na ich podstawie unieważnienia umowy jest bardzo trudne (warunkiem jest "nadmierna trudność" w wyrównaniu różnicy pomiędzy świadczeniami obu stron). Po wtóre, przedawnienie to w tym przypadku tylko dwa lata, a wiele osób dopiero po latach dowiaduje się, że została oszukana. Po trzecie, przepis ma zastosowanie wyłącznie w przypadku wyzyskania "przymusowego położenia, niedołęstwa lub niedoświadczenia", a nie zawsze udaje się udowodnić, że do wyzysku doszło w takiej sytuacji.
Według "DGP", resort sprawiedliwości planuje kilka zmian prawnych w tym zakresie. Po pierwsze, chce wprowadzić sześcioletni okres przedawnienia. Co więcej, sąd nawet po tym okresie mógłby rozpatrywać żądania powodów biorąc pod uwagę względy słuszności. Po drugie, łatwiejsze miałyby być możliwości unieważnienia umowy.
W końcu po trzecie, do katalogu przesłanek do zastosowania przepisów o wyzysku miałby zostać dodany "brak rozeznania". Oczywiście, nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie byłby on uszczegółowiony w nowych przepisach i interpretowany przez sądy, natomiast według założeń ma to być dalej idąca przesłanka niż "niedoświadczenie". Miałaby dotyczyć sytuacji, w której dana osoba nie ma "zdolności do zrozumienia skutków i sensu danej czynności prawnej", tj. np. gdy oferta została jej przedstawiona jednostronnie, nierzetelnie, bez wyjaśnienia wszystkich zapisów umowy, czasem nawet np. pod presją czasu ("oferty limitowane", "niższe ceny tylko dziś"), co uniemożliwia klientowi przeanalizowanie oferty i porównanie jej z innymi.
Prace nad projektem nowelizacji kodeksu cywilnego w zakresie przepisów dotyczącym wyzysku zostały wpisane do wykazu prac legislacyjnych Ministerstwa Sprawiedliwości.