W Polsce rośnie bezrobocie, co jest oczywistym skutkiem kryzysu wywołanego przez pandemię. Według najnowszych danych GUS-u stopa bezrobocia w Polsce skoczyła do 6,1 proc., a bez zatrudnienia pozostaje ponad milion osób. Dotyczy to osób z różnych branż, o czym świadczy, chociażby poszukiwanie pracy na LinkedIn przez byłego premiera, Kazimierza Marcinkiewicza. Kryzys dotknął Polaków, co jest widoczne także w agencjach pracy.
Z raportu Otto Work Force przeprowadzonego na 500 respondentach, wynika, że Polacy chcą wyjeżdżać do pracy za granicę chętniej niż w zeszłym roku.
Zainteresowanie Polaków wyjazdami do pracy do Holandii i Niemiec widocznie wzrasta. Szacujemy, że chętnych do pracy sezonowej za granicą jest niemal o 30% więcej niż w poprzednim roku. Wynika to przede wszystkim ze stagnacji gospodarczej i trudnej sytuacji na rynku pracy w Polsce. Holandia także walczy teraz ze skutkami koronawirusa, ale wpływ pandemii na rynek pracy jest znacznie mniejszy niż w Polsce
- mówi Patrycja Liniewicz, Managing Director w OTTO Work Force.
Aż 92 proc. badanych, którzy wstępnie odpowiedzieli na oferty pracy przesłane przez tę firmę, było zdecydowanych na wyjazd zagranicę. Wśród tych osób 69 proc. chce zrobić to jak najszybciej. Jednym z powodów są skutki kryzysu, który odczuwają. 54 proc. respondentów odpowiedziało, że powodem jest utrata zatrudnienia lub czasowe zamknięcie zakładu pracy. Z kolei 29 proc. zadeklarowało, że taki ruch wymusiły obniżki płacy.
Pracowników z Polski motywuje do wyjazdu do pracy za granicę przede wszystkim poziom wynagrodzenia, które jest ok. 3 razy wyższy niż w Polsce. Jego atrakcyjność podnosi także stosunkowo wysoki kurs Euro, który rósł w czasie pandemii. [...] Czynnikiem, który ułatwia wyjazd i cały proces zatrudnienia jest bez wątpienia brak kwarantanny w Holandii. Dzięki temu pracownicy mogą od razu rozpocząć pracę i nie muszą dysponować dodatkowymi środkami na utrzymanie, które byłyby niezbędne w przypadku dwutygodniowej izolacji
- dodaje Liniewicz. Na taki sam trend dotyczący pracy za granicą wskazywały wcześniej badania, które przeprowadził OLX.