Sytuacja epidemiologiczna w Polsce spowodowała, że mnóstwo aspektów codziennego życia musiało zostać przeniesionych do sieci. Zdalnie organizowane są np. wydarzenia kulturalne czy biznesowe, zajęcia szkolne dla dzieci czy w niektórych przypadkach praca zawodowa. Niebawem ostatni z tych aspektów może doczekać się formalnego uregulowania w przepisach prawnych - informuje portal www.benchmark.pl.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg zdradziła, że "rząd musi bardzo poważne podejść do sytuacji, która będzie mieć miejsce w Polsce po 7 września" - podaje PAP. Chodzi o fakt, iż będzie to ostatni dzień, w którym obowiązywać będą zapisy tarczy antykryzysowej. Aktualnie pozwala ona wykonywać obowiązki zawodowe w domu.
Maląg zauważyła, że jeżeli nawet nie dojdzie do kolejnego "rozdziału" zamrażania gospodarki, praca zdalna w dalszym ciągu będzie atrakcyjną formą wykonywania obowiązków zawodowych zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.
Korzyści dla obu stron w związku z taką formą aktywności zawodowej są możliwe dzięki możliwościom, jakie w dzisiejszych czasach daje internet. Pracownicy mają dzięki temu zapewnioną większą elastyczność, natomiast pracodawcy mogą ograniczyć koszty związane między innymi z wynajmowaniem biura. Bardziej konkretne ujęcie zagadnienia pracy zdalnej w kodeksie pracy, pozwoli wprowadzić przewidywalne warunki jej wykonywania.
Jedną z kwestii, które mają być regulowane w ramach przepisów dotyczących pracy zdalnej, będą jej koszty. Ocenie musi zostać poddana relacja wydatków pracownika na przykład za prąd, który wykorzystuje w ramach wykonywania obowiązków zawodowych z oszczędnościami z tytułu braku konieczności dojazdu do siedziby firmy.
Regulacje mają dotyczyć także wielu innych aspektów. Pod uwagę brane są takie, jak określenie sposobów systemowego wdrażania pracy zdalnej, częstotliwość i miejsce wykonywania pracy czy też bezpieczeństwo przetwarzania danych firmowych.
Pierwszym krokiem w celu uregulowania pracy zdalnej w kodeksie pracy jest zdefiniowanie tej formy wykonywania obowiązków zawodowych. Obecnie używanym określeniem jest jedynie "telepraca", do której należy się odnieść lub wskazać różnicę pomiędzy oboma tymi formami pracy.