Polska Organizacja Turystyczna reaguje na doniesienia o próbach sprzedaży bonów turystycznych. Już kilkadziesiąt godzin po wdrożeniu nowego świadczenia w sieci pojawiły się bowiem oferty odsprzedaży bonu po niższej cenie.
POT informuje, że bon turystyczny nie może być sprzedawany. Zabronione jest też użycie go niezgodne z przeznaczeniem. - Próby sprzedaży bonów POT będzie kierować do organów ścigania - czytamy w komunikacie opublikowanym na Twitterze. Organizacja też zachęca, by zgłaszać wszelkie nieprawidłowości w tym zakresie na podany adres e-mail.
Informatorzy, do których dotarł serwis Prawo.pl, sprawę przedstawiają zgoła inaczej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Polska Organizacja Turystyki, hotelarz - żaden z tych podmiotów nie ma uprawnienia do kontrolowania, czy osoba wykorzystująca bon ma do niego prawo.
"Nie ma przepisu, który zabraniałby osobom uprawnionym do korzystania z bonu turystycznego, jego sprzedaży. Nikt nie może ich za to ukarać." - podkreśla specjalizujący się w analizach prawnych serwis.
Ministerstwo Rozwoju potwierdza, że Polska Organizacja Turystyczna nie ma uprawnień, by weryfikować, czy osoba korzystająca z bonu była do tego uprawniona. Przypomina jednak o przepisie, zgodnie z którym za realizację bonu niezgodnie z jego przeznaczeniem odpowiada ten, kto bon przyjmuje. Czy hotelarzom będą więc grozić kary? Trudno to jednoznacznie rozstrzygnąć.
Czytaj też: 500 plus. Emilewicz tłumaczy własne słowa, rzecznik rządu uspokaja. Nie będzie zmian w świadczeniu
Serwis Prawo.pl zauważa, że przepisy są nieprecyzyjne. Nie wiadomo od kogo ZUS, który uczestniczy w dystrybucji bonu, mógłby domagać się zwrotu środków za nieprawidłowo wykorzystany bon. Pieniądze będzie musiał oddać sprzedający czy kupujący? Ustawa tego nie precyzuje, co może w przypadku próby ścigania nieprawidłowości dotyczących bonu być powodem długotrwałych sporów sądowych.