Sieć supermarketów Dino notuje ostatnio bardzo dobre miesiące. W ubiegłym tygodniu sieć podała do wiadomości wyniki z II kwartału 2020 roku, które wskazują na to, że pandemia koronawirusa nie wpłynęła na zahamowanie rozwoju spółki. Dobry czas znajduje również odzwierciedlenie na giełdzie.
W II kwartale Dino mogło pochwalić się wyższym wzrostem sprzedaży niż Biedronka, a jej przychody ze sprzedaży wzrosły z 1,94 mld zł w II kwartale zeszłego roku do 2,47 mld zł w analogicznym okresie bieżącego rok.
Okres ten był również owocny w zakresie liczby nowych placówek, gdyż w ciągu trzech miesięcy otwarto aż 68 nowych sklepów. 30 czerwca 2020 roku sieć Dino liczyła 1302 markety, o 246 więcej niż przed rokiem W okresie od kwietnia do czerwca 2020 roku skonsolidowany zysk netto wyniósł 148 mln zł. Rok wcześniej spółka zarobiła na czysto 105,49 mln zł.
Sukces Dino Polska widoczny jest na giełdzie. Wartość spółki przekroczyła 23 mld zł, co czyni ją szóstą co do wielkości na WIG20. Przeżywająca dobry czas sieć supermarketów wyprzedziła ostatnio koncern naftowy PKN Orlen, który wyceniany jest na 22,7 mld zł.
Detronizacja Orlenu na pozór nie jest niczym szokującym. Warto jednak zauważyć, że Dino Polska jest stosunkowo młodą spółką na WIG20. W 2017 roku warta była "zaledwie 4 mld zł. Dla porównania Orlen był wtedy wyceniany na 56 mld zł, co oznacza, że w ciągu czterech lat państwowa spółka straciła na wartości ponad 30 mld zł.
Na pierwszym miejscu pod względem wyceny na GPW znajduje się CD Projekt RED (39,8 mld zł). Na dalszych pozycjach są państwowe firmy PGNiG oraz PKO BP. Znajdujące się natomiast na szóstym miejscu Dino już wkrótce może wyprzedzić PZU (24,6 mld zł) oraz KGHM (27,5 mld zł).