W czwartek po południu radni w Kraśniku głosowali nad zmianą uchwały z ubiegłego tygodnia, w której przychylili się do petycji ws. "ochrony zdrowia mieszkańców gminy przed coraz większą ekspozycją na sztuczne pole elektromagnetyczne o coraz szerszym zakresie częstotliwości".
W petycji znajduje się wniosek o zlecenie zdemontowania sieci Wi-Fi w szkołach oraz nakazanie uczniom przełączania telefonów na tryb samolotowy w czasie lekcji, a także zakaz korzystania z telefonów w czasie przerw poza kilkoma wyjątkami. Jej twórcy chcą również przeprowadzenia kampanii informacyjnej dotyczącej zagrożeń związanych z PEM.
Teraz radni ponownie zajęli się petycją. Jak podaje "Dziennik Wschodni", wnioskodawcy uznali ją za bezzasadną. "Zarówno Komisja Skarg, Wniosków i Petycji jak też Rada Miasta nie dysponowała rzetelnym i całościowym opracowaniem dotyczącym argumentacji zawartej w treści pisma, jak i przedstawionym przez przedstawiciela wnioskodawców podczas sesji" - czytamy w cytowanym przez dziennik uzasadnieniu.
Na czwartkowej sesji zjawiła Agnieszka Krauzowicz, dyrektorka Departamentu Telekomunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji. - Nie chcę powiedzieć, że zostali państwo wprowadzeni w błąd. Przedstawione stanowisko było ubogie w fakty naukowe, medyczne, ale i prawne - mówiła do radnych.
Ostatecznie głosami 13 radnych przyjęto stanowisko, że petycja dotycząca 5G jest bezzasadna.