Iga Świątek, pokonała we wtorek w turnieju Rolanda Garrosa, który odbywa się w Paryżu, Martinę Trevisan. Tym samym awansowała do półfinału. Sukces polskiej tenisistki ma jednak nie tylko wymiar sportowy, ale i ekonomiczny. Awans liczy się bowiem z nagrodą w wysokości 425 tys. euro. To równowartość blisko dwóch milionów złotych.
Sportsmenka ma jednak szansę na znacznie większą fortunę. Za wejście do finału może otrzymać 800 tys. euro, a za wygraną 1,6 mln euro. Łączna pula nagród w turnieju sięga bowiem 38 mln euro. Niestety w porównaniu z zeszłym rokiem nagrody w turnieju zmniejszono - finaliści otrzymali bowiem w 2019 r. po 1,8 mln euro, a zwycięzca, 2,3 mln euro.
Czytaj też: Marcin Gortat buduje fabrykę. Koszykarz inwestuje także w filmy, chce też postawić szpital
Rywalką Świątek w meczu o finał będzie Nadia Podoroska, która w ćwierćfinale sensacyjnie pokonała Elinę Switolinę z Ukrainy. Pojedynek zaplanowany jest na czwartek. W środę, wspólnie z Amerykanką Nicole Melichar, Polka walczy o półfinał debla. Ich przeciwniczkami są Asia Muhammad i Jessica Pegula.