Krajowy konsultant o słowach Karczewskiego: Ludzie nie będą przestrzegać naszych zaleceń

Nie milkną echa wypowiedzi Stanisława Karczewskiego, który w minionym tygodniu odniósł się do zarobków anestezjologów. Były senator PiS stwierdził, że niektórzy specjaliści otrzymują nawet 50 tys. zł. Krajowy ekspert ds. anestezjologii ocenił potencjalny wpływ tej wypowiedzi na pacjentów.

Prof. Radosław Owczuk, krajowy konsultant w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, odniósł się do słów Stanisława Karczewskiego. Były marszałek Senatu stwierdził w minionym tygodniu do kwestii uposażeń w kontekście epidemii koronawirusa. Zapewnił, że lekarze zarabiają bardzo dobrze, a niektórzy anestezjolodzy otrzymują nawet 50 tys. zł.

Krajowy konsultant ds. anestezjologii o słowach Karczewskiego: Podważają zaufanie do lekarzy

- Bardzo ubolewam nad tą wypowiedzią, ona jest moim zdaniem niepotrzebna - stwierdził Owczuk na antenie TVN24. - Uważam, że one (wypowiedzi polityków PiS na temat lekarzy - red.) w jakiś sposób mogą zniechęcać społeczeństwo do naszej grupy zawodowej. Niepotrzebnie. Bo my jesteśmy grupą zaufania społecznego i grupą, która musi mieć zaufanie społeczne - argumentował.

Zobacz wideo Epidemia koronawirusa. 'Kluczowy będzie drugi i trzeci kwartał przyszłego roku'

Zdaniem Owczuka uderzanie w środowisko lekarskie może przynieść negatywne konsekwencje. - Ludzie nie będą przestrzegać naszych zaleceń, naszych rad, tego, co my im ordynujemy, jeżeli zostaniemy pozbawieni zaufania - stwierdził na antenie stacji ekspert.

Karczewski o 50 tys. zł dla anestezjologa. Jeden z nich pokazał nam przelew.

Na słowa senatora Karczewskiego i zareagowało też środowisko.  Jedna z lekarek, która na co dzień pracuje na pół etatu jako anestezjolożka w warszawskim szpitalu klinicznym, przesłała nam potwierdzenie przelewu ze szpitala. Opiewa na kwotę 2600 zł.

- Smutno słuchać o swoim lenistwie, braku zaangażowania, bogactwie, byciu zwyrodnionym. Za 2600 zł trzeba pracować na bloku operacyjnym, w intensywnej terapii, na SOR-ze - wyjaśniła lekarka.

Opisała też, co należy do jej obowiązków. W ramach dyżurów musi  konsultować pacjentów z różnych oddziałów szpitalnych, przeprowadzać znieczulenia najbardziej obciążonych pacjentów, nadzorować szkolących się rezydentów i stażystów. Prowadzi też resuscytacje, często w ciężkich warunkach, na przykład na podłodze.

Czym zajmuje się anestezjolog?

Jak wyjaśnia portal zdrowie.gazeta.pl anestezjolog to specjalista, który podczas zabiegów operacyjnych jest co najmniej tak samo ważny jak chirurg, ale jego rola w leczeniu jest znacznie szersza. Odpowiada nie tylko za sam proces przeprowadzenia narkozy, ale ocenę stanu zdrowia pacjenta przed dopuszczeniem go do zabiegu.

Anestezjolog pełni też ważną rolę po zabiegu. Czuwa nad procesem wybudzania, zajmuje się leczeniem bólu i komplikacjami takimi jak np. depresja oddechowa.

Więcej o: