Pandemia koronawirusa okazała się również bardzo potężnym ciosem dla sektora bankowego. Według danych NBP od stycznia do sierpnia 2020 roku zysk netto sektorowa bankowego wyniósł 5,65 mld zł i zmniejszył się o 46,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Prognozy na przyszły rok również nie są optymistyczne.
Podczas wystąpienia na "Warsaw International Banking Summit" prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że w kolejnych kwartałach kontynuowany będzie spadkowy trend zyskowności. Według jego prognozy najtrudniejszy będzie 2021 roku, w którym możliwy jest scenariusz, gdy sektor bankowy jako całość odnotuje stratę - Jest to wariant pesymistyczny, ale wykluczyć go nie można - zaznaczył.
Według niego głównym czynnikiem obciążającym wyniki banków będą nie niższe stopy procentowe jak to się powszechnie błędnie powtarza, ale postępujące odpisy na oczekiwane straty kredytowe - Należy zapomnieć o zamiarach rozdysponowania zysku z poprzednich lat w formie dywidendy czy np. wykupu akcji własnych z rynku. Kapitał zarządom będzie potrzebny - stwierdził także prezes NBP.
Glapiński zwrócił uwagę także na pojawiające się ostatnio bardziej optymistyczne prognozy gospodarcze
Oczywiście, mamy świadomość, że wszystkie wyniki analiz są obarczone nadal olbrzymią niepewnością dotyczącą rozwoju pandemii. Jednocześnie ostatnie dane gospodarcze i rewizje prognoz pokazują, że spowolnienie gospodarcze może być łagodniejsze niż spodziewaliśmy się jeszcze w lipcu w 'Raporcie o inflacji' NBP.
- powiedział prezes NBP, dodając, że dzięki temu powyższe prognozy dla sektora bankowego można uznać jako konserwatywne.