Gazeta.pl wspiera grupę pasjonatów, którzy gromadzą i analizują dane na temat epidemii COVID-19. "Nasze wspólne działania mają charakter obywatelski jako forma sprzeciwu wobec obecnego chaosu informacyjnego. Działając wspólnie, możemy stworzyć jak najbardziej rzetelne źródło informacji". Przyłączenie się do apelu uznajemy za naszą misję. W odpowiedzi na brak pełnego źródła informacji o COVID-19 na stronach Ministerstwa Zdrowia udostępniamy jedyny powszechnie dostępny zbiór danych o epidemii w Polsce.
***
Do narodowej kwarantanny w Polsce coraz bliżej. Obecnie wskaźnik zachorowalności wynosi już 59,2 przypadków na 100 tys. mieszkańców (średnia siedmiodniowa), a województwo kujawsko-pomorskie już kwalifikowałoby się do lockdownu. Obserwując aktualne trendy możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że kwarantanna w całym kraju będzie wprowadzona już w przyszłym tygodniu. Może się nawet okazać, że dojdzie do tego w Dzień Niepodległości 11 listopada.
Wizualizacja: Piotr Tarnowski
W niektórych województwach widać jednak delikatną stabilizację. Może to być zjawisko chwilowe, ale w całej Polsce na podstawie przyrostów widać, że epidemia traci przyspieszenie. Przyrost aktywnych przypadków spadł z 13 proc. w najgorszym momencie do średnio 9 proc. aktualnie.
Trzeba pamiętać, że przy aktualnych ponad 300 tys. chorych, przyrost na tym poziomie to ok. 28 tys. nowych identyfikowanych zakażeń dziennie. Gdyby wzrost wykładniczy na poziomie 13 proc. utrzymał się przy tej liczbie aktywnych przypadków, mielibyśmy ponad 40 tys. nowych zakażeń dziennie.
Wskaźnik R spada, ale nadal jest bardzo wysoki
Aktualne dane oznaczają też, że każdy chory zaraża coraz mniej kolejnych osób (z wyliczeń wynika, że aktualnie średnio ok. 1,33 osoby). Epidemia zacznie się cofać, gdy wskaźnik ten spadnie poniżej 1.
Jednak sytuacja w niektórych regionach jest już bardzo zła. 14-dniowy przyrost liczby zakażeń na 10 tys. mieszkańców w ponad 30 powiatach jest już powyżej 100. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno powiat stawał się według reguł Ministerstwa Zdrowia czerwoną strefą, gdy jego wskaźnik przekraczał 12. Najgorzej jest w Przemyślu, powiecie strzeleckim (województwo opolskie) i Rzeszowie. Tylko trzy powiaty kwalifikowałyby się do żółtej strefy (pomiędzy 6 a 12 zakażeń na 10 tys. mieszkańców w ostatnich 14 dniach), a najlepiej jest w powiecie myśliborskim (województwo zachodniopomorskie).
Wizualizacja: Piotr Tarnowski
Najważniejszy wskaźnik mówiący nam o sytuacji ciągle rośnie - udział wyników pozytywnych w liczbie przeprowadzonych testów osiągnął w sobotę najwyższy poziom od początku epidemii - 41,7 proc.
***
Michał Rogalski - analiza danych to jego pasja. Od początku pandemii prowadzi największą publicznie dostępną bazę danych o epidemii. Z jego pracy korzystają nie tylko tysiące obywateli dziennie, ale też dziennikarze, zespoły badawcze, czy uniwersytety. Zawodowo zajmuje się grafiką komputerową i marketingiem politycznym. Profil Michała Rogalskiego na Twitterze