Godziny dla seniorów zostały wprowadzone 15 październiku w celu zadbania o bezpieczeństwo osób najstarszych, a więc także najbardziej narażonych w czasie pandemii koronawirusa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami od godz. 10 do 12. w sklepach spożywczych, drogeriach oraz aptekach obsługiwane są osoby powyżej 60. roku życia. Obostrzenia nie obowiązują w weekendy.
Jak zdradziła Anna Schmidt, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, "teraz nie planuje się wprowadzania zmian w zakresie umożliwienia zakupów w godzinach 10-12 od poniedziałku do piątku osobom poniżej 60. roku życia".
Jak informują wiadomoscihandlowe.pl, posłanka PiS zdradziła plany rządu w tej sprawie w odpowiedzi na interpelacje posła KO Marcina Kierwińskiego, który chciał wiedzieć, dlaczego w czasie godzin dla seniorów zakupów nie mogą robić osoby będące ich opiekunami.
Schmid przyznała, że do resortu wpływają jedynie pojedyncze sygnały dotyczące trudności w realizacji usług przez opiekunów osób niepełnosprawnych - W przypadku wystąpienia trudności w realizacji usług opiekuńczych, w pierwszej kolejności należy rozważyć wprowadzenie w dotychczasowym systemie pracy opiekunów świadczących usługi; takich rozwiązań organizacyjnych, które umożliwią dokonywanie zakupów osobom potrzebującym - czytamy także w odpowiedzi na interpelację.
Podobnie jak miało to miejsce podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa, godziny dla seniorów są krytykowane przez przedsiębiorców działających w branży handlowej. Według nich przepisy są nielogiczne i trudne do zweryfikowania. W związku z obostrzeniami największe dyskonty w Polsce, jak chociażby Lidl czy Biedronka zdecydowały się na wydłużenie godziny pracy sklepów.