Kompromis ws. budżetu UE. Jak będzie wyglądało stosowanie mechanizmu praworządności?

Pojawiła się robocza wersja projektu kompromisu w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Wynika z niej, jak miałoby wyglądać stosowanie mechanizmu praworządności.

Do roboczej wersji projektu kompromisu ws. budżetu UE dotarł korespondent TVN24 w Brukseli, Maciej Sokołowski. Jak podkreśla Rada Europejska, celem rozporządzenia wprowadzającego rzeczony mechanizm jest "ochrona budżetu Unii Europejskiej, Funduszu Odbudowy oraz zarządzania finansami Unii".

Rada Europejska: "Stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest powodem do rozpoczęcia mechanizmu"

Zgodnie z treścią projektu rozporządzenia RE, "samo stwierdzenie naruszenia praworządności nie jest powodem do rozpoczęcia mechanizmu". "Środki zastosowane w mechanizmie muszą być proporcjonalne do rozmiaru naruszenia praworządności w zakresie unijnego budżetu, zarządzania środkami, a powiązanie między naruszeniem i negatywnymi konsekwencjami dla budżetu musi być ustalone i wystarczające" - podkreślono.

Jarosław Kaczyński, Viktor Orban i Mateusz Morawiecki Reuters: Polska i Węgry zaakceptowały propozycje UE. "Zgadzamy się"

"Powody uruchomienia mechanizmu - czytamy - 'muszą tworzyć zamkniętą listę', a 'rozporządzenie nie odnosi się do ogólnych naruszeń'. Dodatkowo, każda procedura w ramach tego mechanizmu 'wymaga dialogu z państwami, by dać możliwość zapobieżenia sytuacji'" - podaje TVN24.

Za ocenę, czy istnieją przesłanki do zastosowania środków ma być odpowiedzialna Komisja Europejska. Środki zastosowane w ramach tego mechanizmu - według projektu konkluzji - "będą podlegały ocenie na wniosek kraju, którego dotyczą, przynajmniej po roku od wprowadzenia przez Radę".

Osiągnięto wstępny kompromis ws. budżetu UE. "Wytyczne wielostopniowe do rozporządzenia"

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, korespondentka radia RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon ustaliła, że wytyczne do rozporządzenia będą wielostopniowe. Oznacza to, że będą zawierały pewnego rodzaju "instrukcję obsługi" do rozporządzenia praworządnościowego, "terminarz" wchodzenia jego zapisów w życie oraz "hamulec bezpieczeństwa".

Instrukcja obsługi ma określić, w jakich sytuacjach mechanizm warunkowości będzie stosowany. Znajdzie się tam gwarancja tego, że nie obejmie on kwestii powiązanych z prawem rodzinnym oraz nie naruszy traktatowych kompetencji państw członkowskich. Co więcej, w instrukcji do rozporządzenia ma pojawić się również zapewnienie, że mechanizm warunkowości ogranicza się do ochrony unijnego budżetu przed niewłaściwym wykorzystaniem funduszy UE. - Ma być więc wskazanie na korupcję, co ma upewnić polskie czy węgierskie władze, że pieniądze nie będą odbierane ze względów politycznych - usłyszała w Brukseli dziennikarka RMF FM.

Rozporządzenie praworządnościowe może wejść w życie dopiero w 2022 r.

Z terminarza dowiemy się natomiast, kiedy dokładnie rozporządzenie wejdzie w życie i zobowiąże Komisję Europejską, by wstrzymała się z jego stosowaniem, aż do momentu, gdy jego treść dokumentu zbada Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (być może nastąpi to dopiero w 2022 r.). 

Andrzej Duda spotkał się w Pradze z prezydentem Czech Milošem Zemanem Andrzej Duda: Jest zarysowane wstępne porozumienie ws. budżetu UE

Tzw. hamulec bezpieczeństwa zaproponował już lipcu szef RE Charles Michel, ale ostatecznie to rozwiązanie nie znalazło się rozporządzeniu. Miałoby ono polegać na tym, że państwo członkowskie, wobec którego KE chce zainicjować proces odbierania środków finansowych, może zawnioskować o przeniesienie sprawy na unijny szczyt. Będzie to jednak tylko "wyhamowanie" całej procedury, bo decyzję ws. zastosowania mechanizmu praworządnościowego będzie podejmować Rada Unii Europejskiej.

Zobacz wideo Materiał promocyjny
Więcej o: