Branża turystyczna należy do najbardziej poszkodowanych na skutek pandemii koronawirusa. Z powodu ostatnich decyzji rządu o bezwzględnym zamknięciu hoteli od 28 grudnia co najmniej do 30 stycznia najbardziej stratni są przedsiębiorcy z górskich gmin.
Jednym z rozwiązań, które miały przynieść impuls branży turystycznej miał być wprowadzony w sierpniu ubiegłego roku bon turystyczny. Na temat skuteczności tego rozwiązania, a także jego przyszłości wypowiedział się wiceminister Andrzej Gut-Mostowy w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.
Bon miał wspierać i wspiera branżę turystyczną, oczywiście przez to, że od wielu miesięcy miejsca noclegowe są zamknięte. Korzystanie z tych bonów jest znacznie mniejsze, niż się spodziewaliśmy, ale w tym zakresie pracujemy na rozwiązaniami wydłużającymi w czasie działanie bonu.
- powiedział przedstawiciel resortu, dodając, że bon nie miał być panaceum na problemy branży turystycznej.
Polski Bon Turystyczny jest elektronicznym dokumentem, dzięki któremu można płacić za określone usługi związane z turystyką. Został wprowadzony od 1 sierpnia 2020 roku i jest ważny do końca marca 2022 roku. Zgodnie z zapowiedziami Guta-Mostowego to właśnie termin ten może zostać wydłużony. Na każde dziecko przysługuje bon w wysokości 500 zł. Rodzice dzieci niepełnosprawnych otrzymują dwukrotnie wyższe wsparcie finansowe. Bonu nie można wymienić na gotówkę bądź inne środki płatnicze.