Bezwarunkowy dochód podstawowy wprowadziła pilotażowo w latach 2017-18 Finlandia. Obecnie nie jest on stosowany w żadnym państwie na świecie.
To rozwiązanie, dzięki któremu każdy obywatel niezależnie od osiąganych dochodów otrzymywałby stałe świadczenie finansowe od państwa. Jego celem jest zaspokojenie podstawowych potrzeb każdego człowieka.
Z badania PIE wynika poza tym, że zdecydowana większość Polaków - 87 procent - nie zna szczegółów pojęcia bezwarunkowego dochodu podstawowego. Po ich poznaniu - co podkreślają autorzy badania - większość z nich popiera jego wprowadzenie, o ile nie wiązałoby się ze wzrostem podatków, zadłużenia, czy też obniżenia świadczeń socjalnych.
Paula Kukołowicz z Instytutu powiedziała, że 13 procent Polaków słyszało o tym rozwiązaniu i śledzi dyskusję z nim związaną. 30 procent wskazało, że słyszało o nim, ale nie śledzi dyskusji. 57 procent przyznaje, że nie słyszało o bezwarunkowym dochodzie podstawowym. Następnie każdemu respondentowi przedstawiono opis tego rozwiązania, po czym zapytano o poparcie. 51 procent ankietowanych wskazało, że tak ogólnie rozumiana koncepcja bezwarunkowego dochodu podstawowego im się podoba i poparliby je.
Ankietowanych pytano o poparcie dla pomysłu w dwóch wariantach kwotowych. Połowie respondentów w sposób losowy przydzielono opis tego rozwiązania w sytuacji, gdyby świadczenie miało wynosić 1200 złotych, a pozostałej części w wariancie, gdyby miało wynosić 800 złotych. Paula Kukołowicz powiedziała, że kwota świadczenia nie różnicowała zasadniczo poparcia dla tego rozwiązania. "Było ono mniej więcej równe w obydwu wariantach kwestionariusza" - dodała. Ponadto aż 73 proc. badanych wskazało, że "nie porzuciłoby pracy po otrzymaniu takiego świadczenia".
Finansowanie bezwarunkowego dochodu podstawowego, przy założeniu świadczeń w wysokości 1200 złotych dla osób w wieku produkcyjnym i 600 złotych dla dzieci, wyniosłoby 376 miliardów złotych rocznie. Wprowadzenie takiego programu wiązałoby się ze wzrostem podatków, zadłużenia, bądź rezygnacji ze znacznej części obecnych wydatków socjalnych państwa.