Ten weekend dla branży turystycznej to prawdziwe święto. Od piątku 12 obowiązują bowiem złagodzone restrykcje - hotele i inne miejsca noclegowe mogą przyjmować gości. Wynajmować można co prawda tylko połowę miejsc, ale i tak może przełożyć się spore zainteresowanie turystów.
Tymczasem tegoroczny okres świąteczny był dla branży wyjątkowo ciężki. Zakaz przyjmowania gości obowiązywał bowiem od 28 grudnia i rozciągnięty był na cały okres ferii.
- Obłożenie w hotelach jest praktycznie maksymalne, mimo że obowiązują obostrzenia - stwierdza prezeska Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz w rozmowie z PAP. - Biorąc pod uwagę, że Zakopane dysponuje 40-tysiącami miejsc noclegowych, a hotele czy pensjonaty mogą być w połowie zapełnione, to możemy spodziewać się 20 tysięcy gości - dodaje.
Ostrzega też, by nie ignorować zagrożenia epidemicznego. - Na Podhalu też jest epidemia i trzeba zachować dystans społeczny, stosować maseczki oraz dezynfekcję - przypomina.
Media o zwiększonym zainteresowaniu hotelami informowały już tydzień temu, kiedy to Adam Niedzielski, minister zdrowia, zapowiedział zniesienie restrykcji. Łukasz Filipowicz, prowadzący pensjonat w Zakopanem na łamach "Gazety Krakowskiej" stwierdził, że wraz z kolegami branży jest zadowolony, bo telefony "dzwonią non stop".
Na oblężenie szykują się też miejscowości nadmorskie. - Telefonów nie brakuje, przede wszystkim od indywidualnych gości. (...) Zdecydowanie najwięcej zapytań dotyczy wolnych pokoi na weekend - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin jeden z pracowników hotelu w Kołobrzegu. Hotelarze liczą, że Polacy w te wakacje nie wyjadą za granicę.
Od 12 lutego działać mogą hotele i miejsca noclegowe, a także baseny, niektóre obiekty sportowe (te na świeżym powietrzu), kina, teatry, filharmonie i opery. Część przedsiębiorców zapowiedziała już jednak, że działalności nie wznowi. Wśród nich duże sieci kin (Helios i Multikino), czy niektóre baseny. W pierwszym wypadku powodem jest zbyt duże ryzyko - otwarcie branży ma bowiem charakter warunkowy. W drugim nieprecyzyjne przepisy.
Czytaj też: Hotele już działają. Ale jest drożej, a o miejsce trudno. Rezerwacje już nawet na Wielkanoc