W sierpniu informowaliśmy o przelewie na 900 mln dolarów, który przypadkiem wykonało Citigroup. Firma miała przelać zaledwie 8 mln dolarów odsetek do wierzycieli firmy Revlon, ale zamiast tego zwrócono ponad sto razy tyle. Przelew był wynikiem błędu, więc część wierzycieli odesłało pieniądze, które zgodnie z umową mają zostać zwrócone dopiero w 2023 roku. Dziesięć podmiotów wstrzymało się jednak z przelewem. Citigroup wniósł w tej sprawie pozew, ale raczej nie spodziewał się takiego rozstrzygnięcia.
Sąd postanowił, że o sprawie zdecyduje to, czy Citigroup w momencie wykonania przelewu 11 sierpnia poinformował jego odbiorców, że doszło do błędu. Zdecydowano, że tak się nie stało, dlatego też wierzyciele Revlonu nie muszą zwracać omyłkowo przelanych pieniędzy. Citigroup tym samym zostanie pozbawiony 500 mln dolarów od 10 pożyczkodawców. Zdaniem sędziego racjonalna była wiara w to, że duży przelew nie był wynikiem błędu.
Citibank jest jedną z najbardziej wyrafinowanych instytucji finansowych na świecie. Dlatego też obrona i jej klienci mieli prawo zakładać - i to właśnie zrobili - że bank ma efektywny system wewnętrznej kontroli uniemożliwiający takie pomyłki
- można przeczytać w wyroku.
Citigroup oczywiście nie zgadza się z decyzją sądu i uważa, że przypadkowo przelane pieniądze mu się należą. Bank zapowiedział więc, że odwoła się od decyzji.
Co do zasady, przypadkowo przelane pieniądze należy zwrócić. Wydawanie nieswojej gotówki może grozić konsekwencjami prawnymi, ponieważ uważane jest za kradzież i traktowane jak przestępstwo.
Jest jednak od tego wyjątek, który ustanowił ważny dla sprawy Citigroup precedens z 1991 roku, informuje CNN. Okazuje się bowiem, że w Nowym Jorku wydanie pieniędzy, które zostały przypadkowo przelane na nasze konto, nie zawsze jest przestępstwem. Trzeba spełnić dwa warunki: przelew musi zostać wykonany przez dłużnika do wierzyciela, a ten nie może wiedzieć, że został on wykonany przypadkowo. Jeśli więc pożyczkodawca dostał przelew i myśli, że jego pożyczkę po prostu spłacono wcześniej, to ma prawo wydawać przelane środki, niezależnie od tego, że zostały one przesłane przez pomyłkę.