Tadeusz Kościński, minister finansów, odniósł się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE uznał w mijającym tygodniu, że podatek handlowy, wprowadzony przez polskie władze, jest zgodny z unijnym ustawodawstwem. Danina, która obowiązuje od początku roku, uderza przede wszystkim w duże sieci handlowe. W zależności od skali działalności będą one musiały odprowadzić od 0,8 do 1,4 proc. przychodów.
Szef resortu finansów, cytowany przez TVN24, twierdzi, że podatek od sprzedaży detalicznej ma chronić polskich przedsiębiorców. - Przegrywają tę walkę z dużymi sieciami handlowymi. Przez ostatnie cztery lata straciliśmy prawie jedną trzecią naszych małych polskich sklepów - stwierdził.
Jego zdaniem gdyby nie nowa danina za 5-7 lat z rynku praktycznie zniknęłyby małe placówki handlowe.
Tadeusz Kościński przyznał jednak, że danina jest ważnym źródłem dochodów budżetu państwa. - Minimalne wpływy z podatku handlowego wyniosą 1,5 miliarda złotych rocznie - przyznał.
Oficjalnych danych z resortu finansów wciąż jeszcze nie ma. Wedle szacunków ekspertów poszczególne sieci odprowadzają z tytułu nowego podatku dziesiątki milionów złotych miesięcznie. W przypadku Biedronki może to być 50 mln zł, Lidla 20 mln zł, IKEI 30 mln zł, Rossmanna 12 mln zł, a np. sklepów z logo Euro RTV AGD ok. 8 mln zł.
W sprawie wprowadzenia podatku wypowiedział się Christian Verschueren, szef EuroCommerce, organizacji zrzeszającej największe europejskie sieci sprzedaży. Jego zdaniem podatki oparte na obrotach w przypadku niskich marż zagrażają potencjałowi do dalszego inwestowania. "Podatek, który zniweluje już i tak niski zysk sprzedawcy, może prowadzić tylko do dwóch rezultatów: albo konsument płaci więcej, albo detalista nie inwestuje lub nawet ogranicza swoją obecność w kraju" - stwierdził Verschueren.
Stanowisko przedstawiła też Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Według ekspertów rynkowych podatek handlowy przyniesie negatywne skutki dla klientów i polskich dostawców, poprzez presję na wzrost cen detalicznych oraz ograniczenie dostępności części asortymentu dla klientów" - czytamy w komunikacie POHiD.