Jak informuje e-petrol.pl skala podwyżek na stacjach benzynowych z ostatnich dwóch miesięcy jest już odczuwalna dla całej gospodarki. To właśnie wzrost cen paliw ma być głównym motorem napędowym inflacji w pierwszym kwartale 2021 roku.
Podrożała o 2 grosze jedynie benzyna PB95, która średnio na polskich stacjach kosztuje 5,21 zł/litr. Bez zmian pozostała cena oleju napędowego, utrzymując się na poziomie 5,19 zł/l. Względem zeszłego tygodnia mniej zapłacą też osoby tankujące autogaz, który jest tańszy o 1 gr i kosztuje w detalu średnio 2,58 zł.
E-petrol.pl prognozuje niestety, że w przyszłym tygodniu ceny będą rosły. Prognoza detalicznych cen paliw e-petrol.pl na kolejny tydzień przewiduje następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,17-5,28 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,13-5,24 zł/l oraz 2,52-2,58 zł/l dla autogazu.
Wzrost cen na stacjach jest związany z drożejącą ropą, wpływ na to miało także osłabienie złotówki. Ta się jednak odbiła, więc następne tygodnie dają nadzieję na odwrócenie trendu. Na razie jednak, kupowany po wysokim kursie surowiec, będzie miał odbicie w cenach paliw - benzyna 95-oktanowa podrożała od poprzedniego piątku aż o 80 zł i średnio w rafineriach kosztuje dzisiaj 4126,60 zł za 1 000 litrów. Metr sześcienny oleju napędowego na przestrzeni tygodnia podrożał o 56,20 zł i aktualnie jest wyceniany na 4019,60 zł.
BM Reflex zwraca też uwagę na to, że wysokie ceny paliw związane są z trwającą pandemią, a obostrzenia nie pozostają bez wpływu na cenę ropy. Analitycy portalu dodają, że podobnie jak przed rokiem, kluczowe dla cen ropy będą ustalenia OPEC+ na temat poziomu wydobycia ropy naftowej na kolejne miesiące.