W pierwszym kwartale deweloperzy przekazali do eksploatacji 30,4 tys. mieszkań – o 1,2 p.p. mniej niż przed rokiem, natomiast inwestorzy indywidualni – 21,7 tys. mieszkań, czyli o 21,1 p.p. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - wynika z analiz eksperckiego portalu Domiporta.pl.
Na uwagę zasługuje wzrost liczby mieszkań oddawanych przez inwestorów indywidualnych, którzy są odpowiedzialni za 40,8 proc. oddawanych mieszkań. Przez mieszkanie rozumie się tu każdy lokal mieszkalny, a więc także dom. Udział deweloperów spadł do 57 proc. W analogicznym okresie 2020 udziały deweloperów i inwestorów indywidualnych w liczbie oddawanych mieszkań wyniósł odpowiednio 61,4 proc. i 36,8 proc. a w całym roku 2020: 64,8 proc. do 33,4 proc.
Ostatni raz z tak dużym udziałem inwestorów indywidualnych jak w pierwszym kwartale 2021 mieliśmy do czynienia pięć lat temu, w roku 2016. W czasie pandemii Polacy nie tylko wzięli się za remonty, ale także przyspieszyli budowy, czego efekty widać w liczbie oddawanych teraz nieruchomości.
Tak duża liczba domów i mieszkań oddawanych przez inwestorów indywidualnych to m.in. efekt boomu na działki, z którym mamy do czynienia od wiosny 2020 r. Dane Domiporta pokazują rok do roku kilkudziesięcioprocentowe wzrosty zainteresowania tą kategorią nieruchomości, które utrzymują się od maja 2020. W pierwszym kwartale 2021 działek szukało na 81 proc. więcej użytkowników niż w rok wcześniej. Pandemia sprawiła, że Polacy zapragnęli przestrzeni i własnego kawałka ziemi.
Nie bez znaczenia są także rosnące ceny mieszkań deweloperskich oraz tych z rynku wtórnego, które wypychają mniej zamożnych poza centralne dzielnice miast oraz niedostosowanie części zasobu mieszkaniowego do wyzwań pracy i nauki zdalnej.
W rachunku cena do jakości życia więcej osób zdecydowało, że wolą mieszkać w lepszych warunkach dalej od centrów miast.
Wobec zdalnego modelu pracy i nauki odległość i czas dojazdu straciły na znaczeniu przy wyborze miejsca zamieszkania, miasta straciły także przewagę w postaci łatwiejszego dostępu do kultury i rozrywki. Czy będzie to trwały trend okaże się, jeśli wrócimy do biur, szkół i na uczelnie oraz otworzą się miejsca, w których Polacy lubią spędzać czas.
Udział inwestorów indywidualnych w liczbie oddawanych mieszkań może być jednak trudny do utrzymania. W pierwszym kwartale 2021 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 84,3 tys. mieszkań, tj. o 42,0 p.p. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. W okresie styczeń-marzec 2021 r. rozpoczęto budowę 63,7 tys. mieszkań, tj. 21,2 p.p. więcej niż przed rokiem. Pozwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali deweloperzy, podobnie było, jeśli chodzi o liczbę mieszkań których budowę rozpoczęto.
Liczba mieszkań, na które uzyskano pozwolenia na budowę oraz liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. Źródło: Domiporta.pl
Tak wysokie wzrosty są jednak po części efektem niskiej bazy. Rok temu w marcu mieliśmy do czynienia z lockdownem, inwestorzy wstrzymywali się z decyzjami a urzędy nie pracowały. Zgodnie z szacunkami na koniec marca 2021 r. w budowie pozostawało 838,4 tys. mieszkań, tj. o 1,2 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu roku 2020.
Najnowsze dane GUS pokazują bardzo pozytywny obraz budownictwa mieszkaniowego. Branża jest w okresie ekspansji, zarówno deweloperzy jak i inwestorzy indywidualni chcą budować więcej. Większa podaż mieszkań i domów będąca efektem rozpoczętych teraz budów może przełożyć się również na niższą dynamikę wzrostów lub korektę cen w kolejnych latach.
Michał Guzowski