Szczepienia przeciwko COVID-19 będą mogły odbywać się nie tylko w specjalnych punktach - w szpitalach czy przychodniach, ale i aptekach. Sejm przyjął bowiem ostateczną wersję przepisów w tej sprawie.
"Chyba tylko ze względu na skomplikowanie dokumentowania głosowań jeszcze nikt o tym nie napisał - Decyzją sejmu apteki uzyskały uprawnienie do prowadzenia szczepień. Oznacza to, że regulacja jest kompletna i z zaraz po podpisie Prezydenta" - poinformował na Twitterze Michał Byliniak, wiceszef Naczelnej Rady Aptekarskiej. - Możemy otworzyć nowy model szczepień - dodał.
"Dziękujemy za zaufanie dla farmaceutów i ważny krok w stronę zwiększenia dostępności do szczepień dla pacjentów" - napisał z kolei Marcin Repelewicz z Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Zmiana ma być jednym ze sposobów na przyspieszenie tempa szczepień w Polsce. "W naszej ocenie, również przełoży się na usprawnienie przeprowadzania innych szczepień, jak np. przeciwko grypie, które też w niedługim czasie będziemy wykonywać" - wyjaśniała w maju wiceminister Anna Goławska.
Oprócz możliwości szczepienia się w aptece rząd wprowadził też inne udogodnienia - m.in. mobilne jednostki szczepienie. "Osoby, które mają stosowne uprawnienia, mogą szczepić, tworząc właśnie takie Mobilne Jednostki Szczepień. Namawiamy wszystkich: pielęgniarki, pielęgniarzy, ratowników medycznych do tego, żeby się włączać w tę możliwość działania i rejestrować za pośrednictwem formularza na stronie RCB" - zachęcał Michał Dworczyk, szef KPRM.
Odpowiedzialny za szczepienia przedstawiciel rządu potwierdził w czwartek, że liczba wszystkich wykonanych szczepień przekroczyła 17 milionów. "To kolejny krok w walce o powrót do normalności" - stwierdził.