Ostateczna akceptacja planów należy do unijnych ministrów finansów, którzy spotykają się we wtorek w Brukseli. To pozwoli na wypłatę pieniędzy z Funduszy Odbudowy po pandemii.
Wśród pierwszych krajów, do których popłynie strumień pieniędzy, są m.in. Hiszpania, Portugalia, Grecja, Francja, Niemcy i Włochy. W tym miesiącu zaplanowano jeszcze jedno spotkanie ministrów finansów - 26 lipca, na którym mają być zatwierdzone kolejne plany odbudowy. Jeśli chodzi o polski program, to prowadzone są obecnie rozmowy Warszawy z Brukselą.
Do tej pory Komisja Europejska zatwierdziła plany 16 państw, a w przyszłym tygodniu ma zaakceptować kolejne. Krajowe plany zostaną sfinansowane ze specjalnego unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii, który ma wynieść 750 miliardów euro. Zasilą go pieniądze, które Komisja zaczęła pożyczać na rynkach finansowych. Państwa członkowskie muszą zakontraktować przyznane środki w najbliższych trzech latach, a wydać do 2026 roku. Każdy kraj powinien przeznaczyć co najmniej 37 proc. pieniędzy na projekty realizujące cele klimatyczne, jedną piątą na gospodarkę cyfrową.
Polska wysłała swój Krajowy Plan Odbudowy do Brukseli na początku maja - później niż inne kraje EU. W ramach funduszu ma otrzymać niemal 24 mld euro w dotacjach oraz ponad 34 mld euro w formie pożyczek. Jednak Polska poprosiła o dodatkowy miesiąc na ocenę Krajowego Planu Odbudowy.
Licząc od maja, Komisja Europejska ma zatem trzy miesiące na ocenę KPO, czyli ocena może zakończyć się z początkiem sierpnia. Dodatkowo jest jeszcze miesiąc na akceptację planu, a to oznacza, że Polska może otrzymać pieniądze dopiero we wrześniu.
Tymczasem węgierski plan odbudowy warty 7,2 mld euro został wstrzymany. Zastrzeżenia, które uniemożliwią zaakceptowanie planu w zakładanym terminie do 12 lipca, dotyczą korupcji i zabezpieczenia środków przed ich nieodpowiednim wykorzystaniem.
UE wymaga, by krajowe plany odbudowy zawierały wprost zapisy w sprawie systemów zapobiegania "konfliktom interesów, korupcji, nadużyć finansowych oraz podwójnego finansowania". Unia żąda, by Węgry wzmocniły przepisy w tej sprawie poprzez poprawę działania prokuratury, ułatwienie dostępu do informacji publicznych oraz wzmocnienie niezawisłości sądów.