Rynek pracownika bezsprzecznie już wrócił. Specjaliści domagają się nawet 50 proc. podwyżki

Rynek pracownika wrócił, nikt już nie ma wątpliwości. Specjaliści dyktują warunki i zwiększają widełki płacowe. W niektórych branżach domagają się nawet 50 proc. podwyżki - pisze "Rzeczpospolita".

Od kilku tygodni specjaliści przebąkiwali o powrocie rynku pracownika. Świadczyła o tym, choćby coraz większa liczba ogłoszeń o pracę, najwyższa od dwóch lat i liczona w setkach tysięcy ofert. Dane dot. wynagrodzeń bezsprzecznie już potwierdzają, że to specjaliści dyktują warunki na rynku. 

Zobacz wideo Nikt chyba nie chce się już dłużej bać. Z singlem Męskie Granie Orkiestry 2021 jest nieco łatwiej

Rynek pracownika wraca, pensje rosną

Kluczowym czynnikiem przy wyborze pracy stało się wynagrodzenie. Praca zdalna sprawiła, że nie liczy się już aż tak bardzo dobra atmosfera w pracy. 

Firmy pracujące głównie zdalnie nie mogą teraz przekonywać swoich pracowników świetną atmosferą pracy czy integracjami w firmie, bo przy pracy z domu nie ma to większego znaczenia. Głównym motywatorem zaczyna być wynagrodzenie, które przekonuje do zmiany pracy bądź pozostania w obecnej firmie

- twierdzi w rozmowie z "Rz" Sylwia Moskwa, starszy konsultant w firmie rekrutacyjnej Antal, lider zespołu rekruterów do centrów usług biznesowych.

Już osoby po studiach znające niemiecki czy francuski mogą liczyć na 5,5 tys. zł na start. Doświadczeni pracownicy średnio otrzymują 7,7 tys. zł - 20 proc. więcej niż przed rokiem. Podobnie sytuacja wygląda w przemyśle np. na stanowisku inżyniera projektu. 

Rynek pracownika wrócił, i to ze zdwojoną mocą w porównaniu z czasami sprzed pandemii

- twierdzą eksperci Antala na podstawie analizy oczekiwań płacowych kandydatów rekrutowanych w I półroczu tego roku.

IT zyskuje najwięcej

W branży IT jest duża rotacja pracowników, co wpływa na wysokość pensji. Część specjalistów oczekuje podwyżek nawet o 50 proc. To wpłynęło na widełki wynagrodzeń, średnio wyższe o 25 proc. niż przed pandemią. Oczekiwania kandydatów na stanowiska często przekraczają już budżet firmy nawet o 20-30 proc. 

Wpływ na to mają też inwestycje w Polsce. Firmy z USA, Wielkiej Brytanii i Europy Zachodniej szukają specjalistów do pracy zdalnej. Zagraniczni inwestorzy coraz chętniej otwierają u nas również centra usług wspólnych. 

Więcej o: