Polski rynek pracy znów bije rekordy. Jak informuje Grant Thornton, w lipcu liczba ofert na portalach rekrutacyjnych wyniosła 307 tys. To więcej niż w roku 2020 i 2019. Praca znów czeka. Gdzie o nią najłatwiej?
"Lipcowa dynamika wzrostu liczby ofert pracy jest, co prawda, niższa niż dynamika w trzech poprzednich miesiącach (100 proc. w kwietniu, 55 proc. w maju i 29 proc. w czerwcu), ale spadek ten to tylko efekt statystyczny tzw. wysokiej bazy. Porównujemy się bowiem z coraz wyższymi poziomami z analogicznego okresu przed rokiem" - czytamy w raporcie firmy doradczej.
Wzrost liczby nowych ofert pracy Fot. Grant Thornton
W kwietniu 2020 roku, tuż po wybuchu pandemii, liczba nowych ofert pracy była o ponad 50 proc. niższa niż w kwietniu 2019 roku. Od czerwca 2020 do stycznia 2021 roku liczba ofert pracy utrzymywała się na poziomie około 20 proc. niższym niż w roku poprzednim.
Analitycy wzięli pod uwagę dane z dziesięciu największych aglomeracji. Od początku pandemii najgorzej sytuacja wyglądała w Poznaniu, gdzie publikowanych było najmniej ogłoszeń o pracę, a także notowane były największe spadki w ujęciu rocznym. W lipcu w stolicy Wielkopolski sytuacja wciąż nie wygląda najlepiej - liczba ofert wyniosła 3133.
O pracę łatwiej w Katowicach, gdzie pracodawcy opublikowali 3220 ofert. Wśród badanych miast od początku pandemii najlepiej radzi sobie Warszawa, w której w lipcu 2021 roku opublikowano 36,4 tys. ofert pracy (45 proc. więcej niż rok temu). Zaraz za stolicą Polski niezmiennie znajduje się Kraków (18,5 tys. ogłoszeń rekrutacyjnych, co stanowi wzrost o 53 proc. rok do roku).
W największych miastach Polski w przeliczeniu na 1000 mieszkańców przypada średnio 13,4 ofert pracy (wobec 9,5 rok temu). W lipcu 2021 roku najwięcej ogłoszeń oferował Kraków – około 24 oferty na każdy tysiąc osób. Tuż za nim jest Warszawa, w której przypadało średnio 20,5 ofert. Nadal najgorzej wypada Poznań, gdzie wskaźnik ten wynosi 5,8.
Z raportu wynika też, że lipcu 2021 roku do rekordowego od początku pandemii poziomu wzrosła średnia liczba zachęt i benefitów przypadających na jedno miejsce pracy. "To pokazuje, że walka pracodawców o kandydatów do pracy się zaostrza. Nie ulega więc wątpliwości, że popyt na pracownika w Polsce jest już silniejszy niż przed wybuchem pandemii" - twierdzą eksperci.
O poprawie sytuacji na rynku pracy świadczą też dane o bezrobociu. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii podało, że w lipcu 2021 roku współczynnik wyniósł 5,8 proc. Oznacza to, w porównaniu do poprzedniego miesiąca, spadek o 0,1 punktu procentowego. Tendencja spadkowa utrzymuje się piąty miesiąc z rzędu.