Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Na początku października Sejm przyjął zmiany podatkowe w ramach reform Polskiego Ładu. Jedną ze zmian jest podniesienie składki zdrowotnej do 9 proc. oraz zmiana zasad naliczania jej dla przedsiębiorców. Osoby na Jednoosobowej Działalności Gospodarczej w zamian otrzymały ulgę dla klasy średniej, przysługująca osobom o dochodzie do 13 tys. zł miesięcznie.
Ulga dla klasy średniej będzie dość skomplikowana do wyliczenia. To może oznaczać problemy w jej uzyskaniu.
Problem leży w definicji sposobu naliczania kwoty ulgi. W skrócie - suma wszystkich przychodów pomniejszana jest o "koszty prowadzenia działalności gospodarczej". Niestety w definicji PIT nie ma mowy o definicji "kosztów prowadzenia działalności"
- podkreśla Teresa Warska z Systim.pl w rozmowie z portalem ceo.com.pl.
Pojawiają się jedynie "koszty uzyskania przychodów", co w rezultacie może sprawić, że podatnik będzie musiał wyliczyć inny dochód podatkowy, a inny w ramach skorzystania z ulgi. Jeśli bowiem przedsiębiorca odliczy wszystkie koszty, może zwyczajnie nie kwalifikować się do ulgi
- podsumowuje Warska.
Już we wrześniu eksperci ostrzegali, że ulga dla klasy średniej będzie tworzyć problemy. Małgorzata Samborska, partner i doradca podatkowy w Grant Thornton Polska zwracała uwagę, że przepisy dot. ulgi nie są elastyczne. Jej zdaniem przepisy są tak skonstruowane, że przekroczenie określonej kwoty dochodu może się wiązać z utratą prawa do ulgi, a w konsekwencji z obowiązkiem dopłaty do podatków w rozliczeniu rocznym.